Wpis z mikrobloga

@throwaway2137: Nie wspominając o zdezelowanych pojazdach. Do dziś pamiętam jak zdając na kat. C przy otwieraniu drzwi została mi klamka w rękach. Oczywiście starszy egzaminator w krzyk. Olałem to i zacząłem robić "łuk". Oczywiście sprzęgło zajechane jak w jakims starym kamazie, wszystko w środku pozaklejane na izolacje i trytytki. Oczywiście przy sprawdzaniu płynów i świateł każdy losował klakson i światła pozycyjne, nikt nie otwierał maski bo pewnie i tam było tragicznie.
@throwaway2137: bylem na egzaminie na A ostatnio z taką dziewczyną, co to mi mówi , ze w sumie 5 raz zdaje ale ma to w dupie, bo i tak jezdzi bez prawka. Dziewczyna się na placu manewrowym #!$%@? w miejscu w ktorym nawet nie bylo przeszkod (nie wiem co robila dokladnie, bo zdawalem w tym samym czasie). Tak, ze ten.. trudno się nie zgodzic.
Każdy kto twierdzi, że WORDy się na niego uwzięły/że celowo oblewają kierowców aby zarobić, nigdy tak naprawdę nie powinien znaleźć się za kółkiem na publicznej drodze.


@throwaway2137: Oczywista prawda, ale biorąc pod uwagę przywołanie jej wśród wykopkowych mistrzów kierownicy to recepta na pyszny kwik XD
@throwaway2137: Ja nie zdałem przez za dużą odległość od lewej krawędzi przy skręcie w lewo z jednokierunkowej. Nie uważam żeby ktoś się na mnie uwziął, ale też jest to rzecz, na którą po egzaminie nikt nie zwróci uwagi.
@throwaway2137: Pierwszy obalałem bo wymusiłem na osobówce jadącej na bus pasie, a za drugim trafiłem starszego Pana który chyba śpieszył się na imieniny szwagra, bo egzamin trwał pół godziny i dawał mi najprostsze manewry w totalnie pustych miejscach ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale słyszałem sporo historii o kutafonach, czasem te aury mają takie #!$%@?, ten pierwszy jak po parkowaniu kazał zrobić mi korektę to już modliłem się
Na łuku? Po co? Ludzie te łuki robią z zamkniętymi oczami albo na jakies sposoby. To nie jest cofanie na prawdziwym parkingu, tutaj nic ci nagle nie wyskoczy.


@Cierpienie: 2 zdania i wiadomo, że gwóźdź wbity w głowę. Pod domem pewnie też się nie rozglądasz jak parkujesz, bo myślisz "to przecież moje rewiry, nikt nie ma prawa tutaj być poza mną". xD
@throwaway2137: nie zgodze sie. U mnie za pierwszym razem zdawaly same fajtlapy drogowe - ktore po egzaminie spowodowaly wiele wypadkow. Za x razem zdawaly osoby, ktore jezdzily dobrze, czesto sobie jezdzily bez prawka juz przed i nie mialy zadnych wypadkow po zdaniu. W sumie w wordach przepuszczaja glownie osoby, ktore sie boja jezdzic i jezdza powoli, bardzo ostroznie. Ma to swoje plusy i minusy :p a historii oblania za nic znam
Każdy kto twierdzi, że WORDy się na niego uwzięły/że celowo oblewają kierowców aby zarobić, nigdy tak naprawdę nie powinien znaleźć się za kółkiem na publicznej drodze.


@throwaway2137: przy mnie oblali laskę, bo nie potrafiła odpalić auta na placu. Roztrzęsiona, zapłakana, bo została wręcz zwyzywana i zjechana od najgorszych przez egzaminatorów. Inni egzaminatorzy zatrzymali egzaminy i zebrali się wokół patrząc jak dziewczyna się męczy. Niektórzy kursanci też stali i kręcili bekę.

Na
@zeusAmadeusz: naprawdę płynne manewrowanie malutkim autkiem po placu jest dla was tak skomplikowane? Przecież plac weryfikuje tylko czy masz jakiekolwiek podstawy do dalszej jazdy, wykonywanie najprostszych czynności.


@dezerter10: W sumie więcej sprawdza umiejętność zaparkowania na mieście. Na placu pewnie z 60% zdających na łuku robi go „na pamięć” tj „jak słupek zbliża się do auta, to 1,5 obrotu kierownicą, potem gdy z lewej strony pojawia się słupek w lusterku -
@Bloodaxis1: Ciekawe jaką zdawalność mieliby w Polsce. Znam kilku amerykanów którzy jak to w Stanach z samochodem się nie rozstają a w Polsce boją się jeździć. Sam też jak pierwszy raz jeździłem w Stanach to jakoś z tym problemu nie miałem. (Dobrze że ktoś wcześniej uprzedził mnie o 4/All Way Stop oraz o światłach za skrzyżowaniem.) Podobnie mieli inni ludzie których znam z Polski a którzy też w Stanach jeżdzili.
@throwaway2137: Kolega oblał na placu bo się #!$%@?ł ze światłami przeciwmgłowymi/mgielnymi ;p bo nie mógł ich zapalić na wyłączonym silniku czy coś - już nawet nie pamiętam.
Dziewczyna oblała bo babka przechodziła między autami które stały na czerwonym na skrzyżowaniu - baba szła między autami - dosyć niska i nie na przejściu - wtargnęła przed maskę dziewczyny - instruktor pierwszy zahamował i uznał że ona nie zareagowała - dziewczyna twierdzi że
Konkluzja jest taka, że jak ktoś nie zdaje, to nie nadaje się do uczestnictwa w ruchu drogowym z różnych powodów i temat można zamknąć


@kimunyest95: trolling czy co? Widziałeś historię @Cierpienie ? Mój znajomy raz oblał, bo egzaminator uznał, że znajomy za mało się patrzył przy wyjeżdżaniu z podporządkowanej, w sensie że mało głową poruszał, chociaż dobrze widział że nic nie jedzie. Na kolejnym egzaminie jak głupek w sztuczny sposób kręcił