Wpis z mikrobloga

Poczucie maksimum ambiwalentności, kpiąco z człowieka następuje - w momencie przesilenia czyli wymiany starego z nowym gdy jest mniej więcej po połowie. Gdy chce się tego co nowe, o co się stara (i wywołuje to poczucie ognia, agresji, nacisku na ten cel) inaczej do tego jak do tej pory się żyło (co pozwala nie mieć przymusu przystosowywać się do nowego, nie mieć wątpliwości, nie bać się że zrobi się z siebie debila, nie musieć się bać że będzie się tego żałować).
Ambiwalentność czyli niestabilność bycia w jednym z tych dwóch stanów a coraz to większe przechodzenie pomiędzy tymi dwoma i coraz to większy czas doświadczania zmienionego stanu powoduje coraz to większe niepewności i niestabilny stan emocjonalny.
Najgorzej jest przy działaniu, wtedy już jakby karty zostały odkryte, "Kości zostały rzucone", a sprawa która jest dla ważna otworzona, ludzie dookoła widzą że coś się kłócimy ze wszystkimi i sobą - i wtedy nie za bardzo jest chęć się wycofać. Szarpią nami ogromne zmartwienia no bo czy to co się robi jest dobre? Niby się tego chciało ale czy na pewno to będzie lepsze?
I wtedy jak się to już robi jakiś czas nadchodzi ten moment wyrównania się obu jakby decyzji co do tego jak będzie wyglądać nasze zachowanie.
Ciekawe - albo momentum będzie tak duże, że przepchnie nas nieświadomych przez ten punkt, albo jakoś samemu trzeba to czaić gdy jest się tego świadomym że nastąpi taki "zawracający" moment zawahania.

Jest jakiś tag na wykop, opisujący procesy rządzące nami? Że jesteśmy jakby tylko nośnikiem, ciała czy organizmu które dyktuje nam:
-stany emocjonalne i się tak czujemy,
-z tego powodu wybory życiowe no i sobie tak żyjemy,
-życie jakie mieliśmy

Może by zrobić, żeby powstał?
Musiałby może mieć jakoś psychologia w tytule? Bo to się wpisuje gdy o tym się myśli. Psychologia ewolucyjna? To by było to czy to coś innego? Czy bardziej chemia/biologia organiczna?
Jest jakiś jeden termin na określenie przyczyn działania podświadomości na zasadzie wysyłanych sygnałów elektrycznych/chemicznych po organizmie i skutków jakie odczuwamy przez to przez strach, lęk, gniew, niechęć, chęć które potem odbieramy i rozumiemy że trzeba by się jakos zachowywać żeby trzymać tą kupę mięsa szczęśliwą albo samemu wziąć kontrolę nad nią?
Można mieć taką kontrolę?

#pytanie #psychologia #psychologiaewolucyjna #chemia #produktywnosc #rozwojosobisty #motywacja #psychiatria #filozofia #przemyslenia #biologia
  • 2