Wpis z mikrobloga

@puchtek:
Kiedyś grzebałem w danych odnośnie dofinansowań operatorów pocztowych w danym kraju, jak znajdę z tym RM to podeślę.

Poza tym, nie oszukujmy się, przetarg na przesyłki sądowe to też - de facto - dofinansowanie, co widać po cenie, którą poczta zaproponowała.


Poczta nie ma monopolu, każda inna firma może stanąć do przetargu, tylko, że nikt nie chce. Ciekawe czemu? Bo jest to nieopłacalny biznes, już się InPost przejechał na listach i
  • Odpowiedz
@puchtek: Generalnie patrząc na inne kraje, można by było wprowadzić u nas dużo ułatwień.

Moim skromnym zdaniem Poczta powinna przekwalifikowana być znowu na urząd, listonosze powinni zostać urzędnikami i mieć inne kompetencje. Obecnie, jako listonosz jestem traktowany w pracy, jak debil. Przepisy są tak wyśrubowane i ułożone pod "cwaniaków", przed którymi urzędy muszą się zabezpieczać, żeby im doręczenia czy próby doręczenia nie podważyli.

Komornicy potrafią w 20 miejsc wysłać list do jednej osoby, o tej samej treści, żeby udowodnić, że na pewno próbowali doręczyć. A potem jeszcze wymyślili, że pracownik komornika musi samemu próbować doręczyć. Po co? W niektórych krajach pozwy/wezwania do sądu - listonosz wrzuca do skrzynki, potwierdza i elo. Jak masz nieaktualny adres to jest Twój
  • Odpowiedz