Wpis z mikrobloga

Gdy zrobiło się głośno o tym tatuażu gałek ocznych odniosłem wrażenie, że to typowa nastoletnia atencjuszka, która już nie wiedziała co zrobić po wcześniejszych tatuażach skóry, rozcięciu języka i chyba czegoś w obrębie uszu. Problem w tym, że u niej ten stan się pogłębia i nawet taki wstrząs jak utrata wzroku, nie zmienił podejścia do życia. Zastanawiam się czasem, czy ona miała jakąś rodzinę?
  • Odpowiedz