Wpis z mikrobloga

Wylądowałem na Teneryfie. Podszedł do mnie Ukrainiec, bo usłyszał jak gadam z synem po polsku i podając mi rękę powiedział "dziękuję za wszystko co dla nas robicie. Teraz widzimy kto jest naszym przyjacielem". Całą drogę z południowej Teneryfy do Puerto de la Cruz siedział wgapiony w telefon przeglądając newsy, bo przyjechał tylko na robotę.
Nic tak nie wyplewia z nich antypatii do nas jak ta wojna.
Takie sytuacje sprawiają, że jestem dumny z tego skąd pochodzę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Story ckliwe, ale prawdziwe
#ukraina #rosja #wojna #putin
  • 35
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kiszczak: ktoś będzie chciał to może i go przy okazji zapyta - ja mam zrozumienie dla tego, że nie kazdy się chce n---------c za wojnę o wpływy grubych ryb
  • Odpowiedz
e. Podszedł do mnie Ukrainie


@Disky: mogłeś mu chociaż podziękować za obronę Europy przed bolszewią, Polacy i cały zachodni świat walczy rękami Ukraińców i to jest niepodważalne.
  • Odpowiedz
@Disky: duma z kraju to jedno z najgłupszych emocji.

Potoki słów wdzięczności łatwiutko płyną gdy się jest pod wpływem emocji. Poczekamy rok, dwa i się okaże ile zostało realnie z tych uniesień i patetycznych pierdów.
  • Odpowiedz
mogłeś mu chociaż podziękować za obronę Europy przed bolszewią, Polacy i cały zachodni świat walczy rękami Ukraińców i to jest niepodważalne.


@artem17: Przede wszystkim to jest to wojna pomiędzy krajami, które tworzyły Związek Radziecki i po jego upadku miały między sobą mnóstwo niewyjaśnionych kwestii
  • Odpowiedz
@Disky:

to Twoje zdanie

Dzięki za info o tym, że to moje zdanie, bo zawsze sądziłem do tej pory, że gdy napiszę opinię swoją to jest to tak naprawdę opinia sąsiada.

Dla mnie każde uczucie, które spaja społeczeństwo
  • Odpowiedz