Wpis z mikrobloga

ciekawe ilu z nich w przyszłości będzie mogło normalnie spać w nocy bez jakiegoś ptsd


@Okoproroka: Bardziej zastanawiałbym się nad tym ile z nich w ogóle przeżyje. Spojrzałem na różowy pasek i dopiero zrozumiałem skąd to założenie.

Uwierz mi, że stres pourazowy to tam będzie miało większość chłopaków. W mniejszym, czy większym stopniu. To nie zawsze znaczy taki paraliż życiowy.

I uwierz, że nadal nie jest lepszym stracić kończyny. Ten stres
@onpanopticon: nie wiem czemu wplatujesz w to moja płeć, ale dobra. W tak biednym kraju jak Ukraina raczej większości nie będzie stać na terapię z grzybkami, z resztą nie jest ona dostępna tak łatwo i w Europie. Dla mnie łatwiej by było stracić rękę, bo na to jest prosta droga rekonwalescencji i nikt nie podważy twojego cierpienia, bo każdy je widzi
@Okoproroka: Mnie zawsze zastanawiało w jakim zakresie PTSD występuje, gdy motywacją do walki jest przetrwanie kraju i narodu. Zagadnienie stresu pourazowego jest zbadane głównie w USA, gdzie nigdy nie walczono w bezpośredniej obronie swojego kraju, zawsze tej motywacji trzeba było szukać i była ona mało konkretna (II wojna, Wietnam, Irak itp.).
@marik669: terapia, a nie żarcie grzybów solo/z kuzynem który próbował. Pierwszy raz z psychodelikami potrafi przytłoczyć - a po takich przeżyciach, żarcie czegokolwiek samemu, bez nadzoru osoby w tym doświadczonej, to prosta droga do gorszych skutków, niż przed "terapią".

tylko docenił zaangażowanie i starania.


@damian-powazka98: historia pokazuje, że kombatanci wojenni, nie są w żaden sposób doceniani, i żyją/żyli w warunkach tragicznych - więc nie, cierpisz w imię obrony swoich wartości