Wpis z mikrobloga

ciekawe ilu z nich w przyszłości będzie mogło normalnie spać w nocy bez jakiegoś ptsd


@Okoproroka: Bardziej zastanawiałbym się nad tym ile z nich w ogóle przeżyje. Spojrzałem na różowy pasek i dopiero zrozumiałem skąd to założenie.

Uwierz mi, że stres pourazowy to tam będzie miało większość chłopaków. W mniejszym, czy większym stopniu. To nie zawsze znaczy taki paraliż
  • Odpowiedz
@onpanopticon: nie wiem czemu wplatujesz w to moja płeć, ale dobra. W tak biednym kraju jak Ukraina raczej większości nie będzie stać na terapię z grzybkami, z resztą nie jest ona dostępna tak łatwo i w Europie. Dla mnie łatwiej by było stracić rękę, bo na to jest prosta droga rekonwalescencji i nikt nie podważy twojego cierpienia, bo każdy je widzi
  • Odpowiedz
@Okoproroka: "Dla Ciebie" Ale realnie nie będziesz uczestniczyć na froncie czy pierwszej linii działania. Jeśli myślisz, że droga rehabilitacja amputowanej kończyny jest taka prosta to polecam mniej filmów. Co więcej nie cierpisz za to, żeby ktoś ujrzał twoje straty na zdrowiu tylko docenił zaangażowanie i starania.
  • Odpowiedz
  • 15
@Okoproroka

Dla mnie łatwiej by było stracić rękę, bo na to jest prosta droga rekonwalescencji i nikt nie podważy twojego cierpienia, bo każdy je widzi


Z tym że odniesione rany dają większe prawdopodobieństwo stresu pourazowego ( ͡~ ͜ʖ ͡°) także możesz skończyć i z tym i z tym ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Okoproroka: Mnie zawsze zastanawiało w jakim zakresie PTSD występuje, gdy motywacją do walki jest przetrwanie kraju i narodu. Zagadnienie stresu pourazowego jest zbadane głównie w USA, gdzie nigdy nie walczono w bezpośredniej obronie swojego kraju, zawsze tej motywacji trzeba było szukać i była ona mało konkretna (II wojna, Wietnam, Irak itp.).
  • Odpowiedz
@marik669: terapia, a nie żarcie grzybów solo/z kuzynem który próbował. Pierwszy raz z psychodelikami potrafi przytłoczyć - a po takich przeżyciach, żarcie czegokolwiek samemu, bez nadzoru osoby w tym doświadczonej, to prosta droga do gorszych skutków, niż przed "terapią".

tylko docenił zaangażowanie i starania.


@damian-powazka98: historia pokazuje, że kombatanci wojenni, nie są w żaden sposób doceniani, i żyją/żyli w warunkach tragicznych - więc nie, cierpisz w imię obrony
  • Odpowiedz