Wpis z mikrobloga

via Rowerowy Równik Skrypt
  • 173
172 943 + 304 = 173 247

Czas założyć Patronite...


Nie no, nie upadłem jeszcze na łeb i mam resztki rigczu... Ale pomysł na tytuł jazdy ponieważ gdzieś na wertepach w lesie wypadł mi powerbank (pewnie położyłem rower na sikpauzie), który miał tę zaletę, że kupiłem go miesiąc temu. Zgubiłem też gdzieś tylną lampkę, więc wieczorem był problem. Skończyło się na zostaniu hieną cmentarną. Zabrałem czerwony migający znicz i sznurkami przymocowałem do Apidury. Dzięki temu udało się przeżyć powrót krajówką. Uznałem że moje życie jest więcej warte niż to zmarłemu się przyda.

Z ciekawszych atrakcji, to zjazd szosą szlakiem pieszym ze Świętego Krzyża raczej dla koneserów. Parę brodów, sporo pagórków, sporo gruzów i błota po ostatnich deszczach.

Udało się swój prywatny kwadracik powiększyć do 76x76, a nasz wspólny największy do 80x80.

Max square: 76x76
Max cluster: 17602
Total tiles: 52935

#rowerowyrownik #kwadraty #rower #300km #metaxynarowerze
Pobierz metaxy - 172 943 + 304 = 173 247

 Czas założyć Patronite...

Nie no, nie upadłem ...
źródło: comment_1650877006YnpyUrRBaENWp79rwNvTQ8.jpg
  • 44
XDDD po spaniu w kapliczce obok Maryjki ultrasi weszli na kolejny poziom


@krabat: pan Darwin byłby dumny z naszych zdolności przystosowywania się do zmieniającego się środowiska.

ię zastanawiam czy czasem na któryś #!$%@? nie zgubiłeś kiedyś rigczu


@guru8: a ten to straciłem już dawno. Ale takiego pieniężnego, to nie planuję tracić (chyba że dostanę raka, a na Wykopie to prawdopodobne).

Bo z ostatniej wyprawy widzę ujeby pierwsza klasa (
dawno mnie tam nie było, ale zjazd tym pieszym szlakiem to byłby ciężki na tanim MTB, wiec szosa to już w ogóle XD


@Jaroslaw_Keller: parę razy musiałem zejść i znieść rower, ale niezbyt dużo. Jakby było sucho, to nawet nawet by się dało. Tym niemniej następnym razem już zawrócę po asfalcie.

Nie martw się, piekło też jest dla człowieka.


@ha-mir: mam tam już zagrzane miejsce.
@metaxy: Ja takie postępki usprawiedliwiam całkowicie, a i rozgrzeszenie dostaniesz jak będziesz chciał. Wiem co czułem, jak mi wieczorem z kiery odpadła lampka i się rozwaliła. Latarką z telefonu i w ręku trudno coś oświetlić. Najwyżej ja byłem widoczny dla innych. Mnie ujeby w Kampinosie pozbawiły czujnika kadencji i to jest, póki co jedyna strata związana z kwadratami. Przez tę wodę to bez butów i zawiniętymi nogawkami rower przeprowadzałeś?