Wpis z mikrobloga

Emocje trochę opadły, więc można krótko podsumować:
1. Absolutnie gigantyczne zwycięstwo nad bobolakami. Gratuluję wszystkim, którzy zawsze byli po właściwej stronie. Dziękuję tym, którzy wierzyli w prawdę Olgierda, chociaż nie zawsze było łatwo. Ale przetrwaliśmy falę hejtu na Ola.
2. Mimo wszystko zaskakująca wściekłość i zajadłość bobosiów, doświadczyłem.
3. Dziękować Wielkiemu Olo to jakoby nic nie czynić. Dlatego cisza niech wybrzmi.
4. Menel, no cóż, standardowo nawet na filmie pożegnalnym musiał pogłębić dno. Co on chce nazbierać? Jaką furtkę sobie zostawia? Chce pokazać sfałszowane oświadczenie mamy że "niebita"? Nakręci z nią film? Hehe. Jest przewidywalny jak woda w klozecie - w tej pustej głowie może wykluł się pomysł na pauzę strategiczną, że może się hejterzy rozpłyną (przepraszam, ktoś mu podsunął).
5. Nawet jeśli menel wróci jutro, to jednakże nagranie jest. Udowodnione, że nie ma wyj..ane. Kłamał, zawsze kłamie.
#mexicano