Wpis z mikrobloga

@trolendo: Kiedyś pracowałem przy sprzątaniu "prestiżowych" zamkniętych osiedli w Gdyni. Cena za metr 10 lat temu powalała. I co? I #!$%@? janusze wózki, buty, nawet worki z śmieciami na korytarzu trzymali...[]
@trolendo: A może po prostu omówisz to z Januszem? Na Ukrainie mają trochę inne zwyczaje i w latach 90 w Polsce też na korytarzach ludzie kładli różne rzeczy, dopóki przepisy przeciwpożarowe nie zostały zaostrzone. Inna drażniąca rzecz na Ukrainie - brak rezerwacji miejsc w większości pociągów tudzież nieprzestrzeganie tego. Z drugiej strony tłok w pociągu potrafił być taki, że po prostu wszyscy siadaliśmy gdzie się dało, bo nie chciało nam się
@gwiazdozbior mieszkam w dużym mieście w kamienicy, która od lat jest wynajmowana głównie studentom pod airbnb itp. Śmieci pod drzwiami to standard. Kiedyś #!$%@? zapukałem do jednych z wiązanką w stylu "w tej wiosce was porzadku nie uczą?" Nie zdążyłem jej użyć bo otworzyła mi dziewczyna z Danii czy Holandii. Przeprosiła i problem zniknął. Innym razem był to francuz. Widocznie bycie bałaganiarzem jest ponadnarodowe