Wpis z mikrobloga

@diagnoza-przegryw: serio co wam we lbie siedzi to ja nie wiem. zagadnalbys do obcej laski, idącej gdzies. hej czesc, a dokąd to? o widzę, że idzie sobie pani po chodniku, a czemu tak szybko? Fajne masz buty, ciekaw jestem gdzie kupiłaś? jedyny efekt bylby taki, że by przyspieszyła kroku. I nie ważne czy masz profil ptaka czy chada. czy stuleja sięga ci do pępka czy nie.
@diagnoza-przegryw: i pomyślała co za spaśiony grubas je chrupki , niestety tak ludzie reagują w myślach gdy ktoś otworzy sobie sam chipsy/chrupki na ulicy, gdyż jest to produkt towarzyski imprezowy, publiczne jedzenie chrupek/chipsów tworzy w głowach przechodniów obraz spaśionego grubego przegrywa bez partnerki.
@Tichy No ale po co mam zagadywać skoro właśnie samemu sobie udzieliłeś odpowiedzi... Tylko miałbym większego doła... już w ogóle wolę nie odzywać się do obcych lasek niż miałbym mieć taką beznadziejnie zapamiętaną sytuację już i tak w moim szarym, beznadziejny życiu... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Akinori456: generalnie zagadywanie z dupy do obcych lasek, bez żadnego kontekstu sytuacyjnego jest żenujące i wali przegrywem. nikt normalny tak nie robi. zagadujesz jak jest kontekst, i też raczej nie z myślą ooo będę moczył.
@Tichy Jest żenujące jak cholera... chyba że z góry widać że jesteś wygrywem czyli oskarkiem... Bo może im się uda taką symulację zagadywania do obcych lasek odnieść z sukcesem... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@diagnoza-przegryw: Rozumiem, ciężki los chłopa. Wiem, co to znaczy, bo gdy ja widziałem swoje "julencje" pod rękę z oskarkami, to potem też mnie feelsy łapały i ze trzy dni odchorowywałem to w domu za każdym razem - między innymi przez takie myśli. Z drugiej strony na jakiś czas przechodziła mi ochota. Początkowo były nawroty, po latach natomiast już wszelkie "uczucia" odeszły na amen, czego i Tobie życzę, jeśli rzeczywiście jest tak