Wpis z mikrobloga

@AntyKuc dlatego mam kota i w domu niczym nie #!$%@?. Kot to taki uber-pies. Miałem kiedyś kundla, do tego w czasach gdy psy po wioskach latały luzem. No #!$%@? po każdym wykąpaniu zawsze jak tylko mógł to wytarzał się w padlinie czy innym gównie... Albo w gnojówce...

Kotkę znalazłem przypadkiem 3 lata temu i tak już została, myje się z 3h dziennie, kuwetę ogarnia i conajwyzej raz na pół roku Kłaka wyrzyga.
@AntyKuc: psiarze pewnie tego nie rozumieją, ale jak ktoś nie ma psa to czuje ten specyficzny psi smród. Kocham pieski i w ogóle wszystkie zwierzątka, ale prawda jest taka, że jak się wchodzi do domu gdzie mieszka pies to po prostu to czuć... I to niezależnie od tego, że ktoś sprząta i jest ogólnie czysto. To jest tak samo jak z domem palacza. Nawet jak jara na balkonie albo przed domem,