Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Przecież te mieszkania w wielkiej płycie to taka padaka, że nie wiem co powiedzieć. Od 2 miesięcy rozglądam się za mieszkaniem, mirki poradziły mi wielką płytę i nie wiem czy śmiać się czy płakać. 8500zł za metr. Meble stare, meblościanki, mieszkania wyglądają jakby ktoś ruski mir tam wprowadził. Układy mieszkań powalone, z wielkimi korytarzami. Kurniki po 45m. O miejsca postojowe trzeba się zabijać, o garażach podziemnych nawet nie ma co marzyć.

Nie wiem czy nie umiem szukać czy inni potracili rozum.
Nie mogę się doczekać aż pęknie bańka i takie rudery będą wchodzić po 3000zl za metr.

Deweloperzy też upadli na łeb, 10000zł za metr w okolicy która mnie interesuje.

#nieruchomosci #mieszkanie #kupnomieszkania #gorzkiezale

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #625eb03477ac277f47a725e9
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 73
@AnonimoweMirkoWyznania: też wolałbym apartament z #!$%@? tarasem w nowym bloku i własnym miejscem parkingowym, ale mnie nie stać

Z drugiej strony, wolę swoje średniej wielkości mieszkanie w wielkiej płycie niż klitkę w nowym za te same pieniądze. Tradycyjnie pasta o robieniu remontu się sprawdza,było trochę męczarni przy remoncie ale jak obok ktoś robi imprezę to nie słychać niczego, typowy bunkier. Z największych minusów to stare babska dokarmiające latające szczury i kibolskie
@AnonimoweMirkoWyznania to zależy kto czego szuka. W moim mieście osiedla z wielkiej płyty są świetnie skomunikowane z centrum, jest dużo szkół, przedszkoli, sklepów, supermarketów, punktów usługowych, przychodnie itd.
Deweloperka osiagalna finansowo dla zwyklych ludzi którzy nie chcą kredytu pod korek ani nie mają pieniędzy z domu (czyli do 10k za metr) najczęściej jest na #!$%@? bez dojazdu, więc dwa auta to konieczność a z zakupów i uslug tylko żabka.
Rozkłady imo też
@AnonimoweMirkoWyznania:

Kupiłem w płycie, bo mam 100m2 w cenie 60. Układ pomieszczen normalny. Nowe instalacje, drewniana podłogę, sztukaterie i piekne meble.

Tak, nie mam miejsca w garażu podziemnym, coś za coś. Gdybym miał nieograniczony budżet miałbym 160 m2 przy Stegnach. Ale nie mam.

Meblościanki? Serio, kupujesz meble czy mieszkanie?

A widok z okna jak poniżej. Gdzie taki jest w nowym budow5?
Pobierz malalon - @AnonimoweMirkoWyznania: 

Kupiłem w płycie, bo mam 100m2 w cenie 60. Ukł...
źródło: comment_1650457781hq5sBbalgylbBbaA6pc2z3.jpg
PonadgabarytowaAlpaka: @Wygryw_z_wyboru: z hivem to odplynales raczej zamiast hiviarzy masz lokalnych sebków krzyczacych wieczorami AAAEEEE #!$%@?, ale juz syf i smrod czesci wspolnych, ciemne osiedla z krzywymi chodnikami, ta tak slawiona zielen osiedli wielkich plyt to zaniedbany trawnik pełen psich gówien. No i poza wpsomianymi sebixami jeszcze dodaj stare baby robiace za lokalny monitoring. Nie zapomnie gdy wynajmujac na takim osiedlu wyszedlem letnim wieczorem na fajka o 1 w nocy
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@AnonimoweMirkoWyznania: no trochę przesadziłem, wiadomo. Pół życia mieszkałem w wielkiej plycie, drugie pół na nowych osiedlach i nie mam zamiaru wracać do płyty.

Nie oszukujmy się, na osiedlach z wielkiej płyty mieszka nieporównywalnie więcej patologii niż na nowych osiedlach które zazwyczaj zamieszkują normalne pary z dziećmi. Wielka płyta to żule, sebixy, stare baby. W pakiecie dostajesz też depresję.
@tonawegla: przecież lepiej zaparkować w garażu podziemnym, niż szukać miejsca parkingowego na 20 miejscach przed 11 piętrowym blokiem z płyty, gdzie jakiś janusz zarysuje ci auto bo to jego miejsce na passata od 30 lat. Problem to właśnie jest z miejscem pod płytą.


Do tego bieganie z kocem przykryć passata jak pojawi sie RCB. Wegetacja nie życie

@kfiatek_na_parapecie nie no, są zbocozne osoby które lubią mieszkać w bloku z echo, z
@AnonimoweMirkoWyznania: jest jak zawsze, to zależy
nie ma 2 takich samych mieszkań i osiedli, czy to w nowym czy w starym budownictwie.
Zależy na co trafisz.
Ja akurat mieszkam w wielkiej płycie i pierwsze co zrobiłem to remont po całości, wywalenie boazerii i wszystkiego co stare i do gołych ścian, naprawa instalacji itd.
Układ pomieszczeń jest w porządku, kwestia dobrego zagospodarowania.
Z minusów to:
- zasyfione części wspólne, tutaj niestety nie
@malalon: Ej kłamczuszku. Dodaj podstawowa kwestie. Ile płacisz czynszu za 100m2 i swojego prezesa.

Bo 60m w nowym. Mieszkaniu ze wspólnota to nawet okolice 350 znajdziesz.
Bardzo lubie takie wpisy i dyskusje, bo dzieki nim bardziej doceniam moje osiedle wielkoplytowe. Wiekszosc tych minusow wielkiej plyty co tutaj sa poteznie wymieniane, u mnie po prostu nie ma i jest zajebiscie. Zobaczymy jak czesc tych nowszych osiedli bedzie wygladac za 10 lat, bo mankamenty wielkiej plyty juz dawno wyszly.
knur:
Panie jak tu 99% to dzieci siedzące u rodziców właśnie w wielkiej płycie i "oszczędzające" na wkład własny (od przyszłego miesiąca) to co Ci mają powiedzieć? Moja ma mieszkanie w wielkiej płycie, a raczej wielkiej pycie, robiliśmy ostatnio remont generalny, trwał pół roku i naprawdę bez marmurów i stiuków z płatkami złota wyszło za całość prawie 70k.
Blok z lat siedemdziesiątych, absolutnie wszytko do wymiany począwszy od rur i instalacji
@Furiat: klamczuszku?

nie potrzebuję ci niczego udowadniać, wziąłem udział w dyskusji, napisałem jakich wyborów dokonałem i dlaczego.

To, że ty byś wybrał inaczej, nie upowaznia cię do nazywania mnie kłamcą.

To moje czwarte mieszkanie, w odróżnieniu od ciebie mieszkałem i w nowych mieszkaniach, i w wielkiej płycie, wyboru dokonałem świadom plusów i minusów.

Bez odbioru.
@ZlotyJakub: tym, że jest stara, nie ma garażu podziemnego i ogrodzenia.

Naiwniacy myślą, że nowe budownictwo będzie zawsze nowe. Za 10 lat będzie średnie, a za 20 już stare. Budowane z najtańszego materiału kurniki będą w gorszym stanie niż wielka płyta.