Wpis z mikrobloga

Piszę z zielonki bo potrzebuje anonima: pomóżcie mi rozwiać wątpliwości mirki.
Świeżo po studiach od pół roku robię w branży (bezpieczeństwo informacji).
Miasto powiatowe, wszędzie blisko, do pracy 10 minut samochodem. Blisko rodzina i dziewczyna, mieszkam w kawalerce i żyję za to 3000 netto miesięcznie. Nie ma fajerwerków, ale w sumie bardzo wygodnie i przyjemnie.

Dostałem ofertę pracy dla giga-korpo z miasta wojewódzkiego. Stawka niby dużo większa, bo 4700 netto, ale koszty życia, daleko od rodziny, dojazd pewnie będzie zajmował 4 razy tyle. Praca pewnie cięższa. W dodatku boję się czy sobie poradzę.
Sama praca i korpo z prestiżowym stanowiskiem, będzie świetnie wyglądało na CV. Ale co z tego jak będę sam w Wielkim Mieście klepać biedę.

Co byście wybrali? Jestem jak szczur w kącie, od kliku nocy nie śpię myśląc o tym.
Dziękuję z góry za wszelkie rady i wsparcie.

#pracbaza #januszex #pieniadze #ludzie #praca
  • 14
@Szeru: Skoro dojazd ma zając 4 razy więcej niż obecnie to rozumiem, że zostajesz w obecnym mieszkaniu?
No to jedyny dodatkowy koszt to ten dłuższy dojazd. Moim zdaniem warto, jeżeli byłby sensowny czasowo i finansowo.
@Szeru: podlicz sobie koszty życia tu i tam. Jakbyś na czysto (czyli po odliczeniu czynszu, opłat, rachunków, kosztów żarcia, paliwa itp.) był na 1000 do przodu względem obecnej roboty to mógłbyś zaryzykować.
Ale do tego dochodzi kwestia twojego wygodnictwa i ambicji. Jeżeli jest ci dobrze w obecnym ku*widołku i w sumie nie jest źle i oceniasz, że potencjalny zysk parę stówek/msc nie jest warty stresu i wysiłku to też to weź
@Szeru: w korpo dosc szybko przeskoczysz na wyzszy pulap finansowy. takze nie ma sie co zastanawiac. a przeciez mozesz tez przeprowadzic sie gdzies blizej tego korpo i dodatkowo z czasem na bank bedziesz mogl przynajmniej czesciowo pracowac zdalnie.
Natomiast z tym prestizowym stanowiskiem to nie przesadzaj ;) bo na takich to w korpo sie zarabia wiecej w tydzien niz to co Ci dali na miesiac
@Szeru: A masz możliwość powrótu do obecnej pracy lub podobnej w miarę łatwo? Bo jeśli tak to niewiele ryzykujesz - jak Ci się nie spodoba korpo i bigcitylife to i po 2 tygodniach możesz powiedzieć "dziękuję" i po miesiącu jesteś z powrotem. A w CV wtedy tego nie wpisujesz i tyle :)
@Szeru: dobrze piszą

jak ma być więcej wyrzeczeń to powinno być 1000+, inaczej nie będziesz szczęśliwy

ja np jestem zadowolony, że od 3 lat nie muszę pokonywać takiej drogi do pracy, bo to strata pieniędzy na paliwo i strata czasu, czyli życia

względnie możecie razem zrobić krok do przodu i wykombinować z kobitą wspólny wynajem w nowym mieście + nowa praca dla niej ale to pewnie już skomplikowane

inna sprawa, że
@Toszeron: Ona zostaje. Musi studia skończyć. Właśnie ten dojazd mnie wkurza. Z drugiej strony w obecnej pracy czasami jadę wiele kilometrów z rana do klientów. Więc swojego rodzaju 50/50.