Wpis z mikrobloga

#metal #postmetal #sludge #postrock
#cultowe (834/1000)

Cult of Luna - Echoes z płyty Salvation (2004)

Salvation to płyta, za pomocą której zespół po dwóch pierwszych krążkach pokazał trochę więcej ogłady, dojrzałość i generalnie w trakcie całej swojej kariery zrobił chyba największy krok w przód, licząc z płyty na płytę.

Ja w tamtych czasach ich nie znałem, nie czekałem na każdy kolejny album, więc mam tu zaburzoną percepcję, a żeby było śmieszniej, to chyba najmniej mi ta płyta podeszła z całej dyskografii którą na raz poznawałem. Mimo że jest do bólu solidna, to brakuje mi na niej jakichś charakterystycznych punktów zaczepienia. No ale nawet tej płyty nasłuchałem się tyle, że musi się tu pojawić :)

-------
#cultowe - tag do śledzenia lub czarnolistowania przez tych którzy followują moją osobę z innych powodów niż muzyka.
Przez tysiąc dni postuję rzeczy których słuchałem przez ostatnie 20 lat (jeden numer dziennie, od 01/01/2020 do 26/09/2022). Szerokopojęty rock, metal, punk i pochodne. Niektóre były hiciorami, innych wolałem sobie nigdy nie przypomnieć. Kolejność wstępnej listy zrandomizowałem i nie jest mi znana. Odkrywam dzień po dniu.