@LadyRaspberry: Gdyby prezydent Kaczyński żył, PiS zmarginalizowałoby się jak SLD. Orban nigdy nie uzyskałby sojusznika w Europie, a Putin czuł się znacznie bardziej osamotniony. W ten sposób oraz na zasadzie efektu motyla do wojny mogłoby nie dojść, ale Lechu wybrał swoje kompleksy, sapał pilotom, że są tchórzami bez honoru i doprowadził do śmierci kilkudziesięciu osób. Polska została r-------a, PiS złapało nas za mordy, a Rosja poczuła się mocniejsza niż kiedykolwiek
Gdyby prezydent Kaczyński żył, PiS zmarginalizowałoby się jak SLD.
@60scnds: dokładnie tak. Kaczyński był na kursie na wyborczy pogrom. Gdyby nie Smoleńsk Kaczyńscy i PiS byłyby dzisiaj politycznym zabytkiem pokroju Mariana Krzaklewskiego.
@Skinnyp: @buffalosoldier82: A Jarek jest za prosty, żeby telefon komórkowy obsłużyć i poprawnie się wysławiać, więc podejrzewamy go o zorganizowanie skutecznego zamachu z Sasinem XD
@LadyRaspberry ja akurat Lecha szanowałam i szkoda mi bylo, że umarł. Zawsze wydawał się być tym mądrzejszym, bardziej honorowym bratem. Mam wrażenie, że on faktycznie dążył do lepszej Polski, a nie tylko do władzy absolutnej.
Komentarz usunięty przez moderatora
@60scnds: dokładnie tak. Kaczyński był na kursie na wyborczy pogrom. Gdyby nie Smoleńsk Kaczyńscy i PiS byłyby dzisiaj politycznym zabytkiem pokroju Mariana Krzaklewskiego.
Czyli Jarek się nie postarał i Leszkowi do pięt nie dorasta, skoro żyje, rządzi i jest wojna na Ukrainie.
Kto skorzystał na smoleńsku?
@WaveCreator: chyba dupowiec