Wpis z mikrobloga

Życie spokojniejsze, rozmowy przez telefon rzadziej się odbywały, ludzie spotykali się częściej, pieniądze wystarczały na praktycznie podobne widzimisię jak dzisiaj. Za to dziś - telefon w zasadzie zastępuje spotkania z rodziną/przyjaciółmi, życie w ciągłym biegu, bez tego kawałka klocka jesteśmy odcięci od życia, nikt nie wie co ma ze sobą zrobić


@willyfog: usprawiedliwianie swojego przegrywowego życia oraz nieuzasadniona nostalgia, to właśnie popełniłeś tym wpisem.
@Zielony_Ogr: pamietam, jak za młodu pierwszy raz zobaczyłem w jakimś autobusie kolesia w garniturze z telefonem z niebieskim ekranem. Ale to był szalony biznesmen, to chyba wtedy postanowiłem zostać korpośmieciem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Życie spokojniejsze, rozmowy przez telefon rzadziej się odbywały, ludzie spotykali się częściej, pieniądze wystarczały na praktycznie podobne widzimisię jak dzisiaj. Za to dziś - telefon w zasadzie zastępuje spotkania z rodziną/przyjaciółmi, życie w ciągłym biegu, bez tego kawałka klocka jesteśmy odcięci od życia, nikt nie wie co ma ze sobą zrobić


@willyfog: nie wiem ile miales lat w latach 90/poczatku 00, ale bylo troche inaczej...

ludzie sie spotykali czesciej, bo nic
@willyfog bla bla bla

Rozrywki podczas spotkań to chlanie, chlanie, chlanie.

Internet pomógł kreatywnym ludziom.

A jak ktoś jest wapniorem bez celu życia innego niż praca, dom, chlanie to czy z telefonem czy bez nim będzie.

Osobiście wolę mniej osób na chacie mieszających się do mojej prywatności i takie zbędne osoby trzymam na dystans internetowy.
Fajnie, że działał również na 4 baterie AA(paluszki)


@guma888: serio?! w moim bateria była tak słaba, że w pewnym momencie działał tylko gdy był podłączony do ładowarki. Szkoda, że wtedy tego nie wiedziałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)