Wpis z mikrobloga

Gracie e4/d4 czy próbujecie obu?
Dotąd gralem d4 i zastanawiam się czy nie zarzucić eczwóreczki na jakis czas żeby poszerzyć horyzonty. Ma to sens? Beginner 1600-1700lichess here
#szachy
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@sprawa: Z punktu widzenia rozwoju zdecydowanie ma. Nie dość, że grając e4 lepiej też później Ci się będzie grało czarnymi przeciw białym które zagrały e4, to na dodatek jak trafisz na przeciwnika który w repertuarze ma raczej grę na e4, łatwiej Ci będzie go zaskoczyć. Oczywiście tyle z teorii, bo ja tak pieprzę, a sam gram od roku, i nigdy białymi nie zagrałem d4, a gram tylko e4 xD
  • Odpowiedz
@sprawa: zawsze grałem e4, a od jakiegoś czasu próbuję d4. Widać braki, ale wychodzą ciekawe pozycje, których wczesniej nie grałem, a które czasem mi nawet bardziej pasują. Polecam.
  • Odpowiedz
@razornfs: Buuuu , ja gram obydwa, i git, albo QGD, albo 4 skoczki (gambit belgradzki/wariant hiszpański)
moim zdaniem należy grać proste debiuty , bo jak plan prosty to i łatwo go realizować, jak przeciwnik nie wie jak zareagować, to mamy przewagę, dlatego polecam 4 skoczki, bo plany proste
https://lichess.org/tO83mxHg/white (przykład z dziś)
, a czarne nie mają tak naturalnych ruchów.
Oczywiście na poziomie CM czy FM no to ciężko tam o przewagę, ale na poziomie poniżej ? zdecydowanie git, a w hiszpance, nie jest łatwo .
a London nudny, tzn można tam grać ciekawie, ale Ci którzy go wybierają, raczej o tym nie myślą, tylko raczej ,aby nie wpakować się w jakieś
  • Odpowiedz
@sprawa: Ja gram tylko d4 dopóki nie będę czuł się pewnie w debiutach dla obu stron do ~15 ruchu, potem dopiero zacznę myśleć o nauce kolejnego.

@Czessplejer Jestem tym śmierdzącym londoniarzem, chociaż raczej próbuję wchodzić w ciekawsze warianty o ile przeciwnik pozwoli. A to, że jest "remisowy" to pieprzenie, bo dopóki nie jesteś graczem utytułowanym to zazwyczaj robisz chociaż 1 blunder na grę, a wtedy nie jest to pozycja
Zirdan - @sprawa: Ja gram tylko d4 dopóki nie będę czuł się pewnie w debiutach dla ob...

źródło: comment_1649452877LYgg8oegm2s4ZMt7UKZDx8.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Zirdan tak osobą początkująca grająca e5 zawsze wejdzie jakieś guano...
Co do Londona, ten debiut sprawia mi ogromne problemy czarnymi . Nawet kursik sobie przerobiłem by to ogarnąć niedawno.
  • Odpowiedz
@czessplajer No właśnie z Londonem jest dla czarnych taki problem, że co byś nie zrobił to po openingu w najlepszym przypadku będzie 0.00 (o ile biały nie robi jakichś losowych ruchów pionami) i ciężko jest znaleźć dobry ruch. Możesz zobaczyć kurs Amana Hambletona o Londonie dostępny na chesscomie. Jest tam dosyć advanced teoria (zakładam że już wiesz co robić w pierwszych 7 ruchach) i jeśli grasz d5 to możesz się zapoznać
  • Odpowiedz
@sprawa: Ja mam takie podejście: białymi gram to, co sprawia mi najwięcej problemów, gdy gram czarnymi. Czyli nie gram już e4, bo na różne debiuty 1.e4 spokojnie sobie radzę czarnymi. Dlatego gram białymi po kolei różne wersje 1.d4 takie, na które ciężko gra mi się czarnymi. Efekt jest taki, że poznaję od strony białych te debiuty, które sprawiają mi problemy, gdy gram czarnymi, poznaję ich plany, silne i słabe strony,
  • Odpowiedz