Jakby ktoś nie miał to tak wygląda teraz #linkedin . Ludzie którzy obudzili się w innym świecie. Developerzy, inżynierowie. Dwa miesiące temu sobie kodzili, teraz giną na wojnie. Jest coś tak obrzydliwie groteskowego w tym jak te zdjęcia przenikają się z postami o pizzafriday i ankietach 'czy wolisz pracować z biura czy z domu'. Po 2 wojnie światowej ludzie pytali "Gdzie był świat?" "Jak to jest możliwe, że takie coś miało miejsce". Za parę lat będziemy pytać o to samo #wojna #ukraina
@jatutaktylkonachwile: to raczej WOT czy inni ochotnicy, więc oni nie biorą udziału w tych najcięższych walkach, raczej taki support, tym bardziej, że robią sobie zdjęcia i wrzucają to do internetu żeby się lansować, na froncie nie można mieć w ogóle telefonów
do osób decydujących z kim lub w jakich rejonach świata warto robić biznes
No i na razie widzą, że na Ukrainie ciężko, bo PMy się strzelają, QA poprawia, a juniorzy obstawiają punkty kontrolne ( ͡°͜ʖ͡°) A na serio to faktycznie dziwne uczucie, jak Ci na linkedin wpada zdjęcie typa w kamaszach, gdzie sobie w niego klikasz a tam senior w jakimś korpo...
@Jamniki2: przecież sygnał z telefonu banalnie jest namierzyć i ostrzelać to miejsce artylerią, to samobójstwo, co innego przyjść na miejsce bitwy po wszystkim jak już wróg jest kilkadziesiąt km dalej
#wojna #ukraina
Komentarz usunięty przez moderatora
No i na razie widzą, że na Ukrainie ciężko, bo PMy się strzelają, QA poprawia, a juniorzy obstawiają punkty kontrolne ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A na serio to faktycznie dziwne uczucie, jak Ci na linkedin wpada zdjęcie typa w kamaszach, gdzie sobie w niego klikasz a tam senior w jakimś korpo...