Wpis z mikrobloga

@Stallion45: eh, zero empatii i cyniczne odzywki. Rozumiem, że nie byłeś w grupie ryzyka.
Możesz popatrzeć na liczbę zgonów, śmiertelność w ostatnich latach i skorelować to z liczbą szczepień.
Łatwo się głosi wpadające w ucho, popularne hasła, że "katarek" (xD) cofnął nas o 50 lat (XDDD), widzę, że znowu natarcie "wirusosceptykow" w dniu zniesienia ograniczeń, ale ciężka do przełknięcia pigułka - to tylko dzięki społeczeństwu, które się szczepiło, a nie chłopskiemu
Przyszłe pokolenia będą o tym czytać w podręcznikach i pękać ze śmiechu jak z powodu kataru cofnęliśmy świat o 50 lat


@Stallion45 Czyli nie mieliśmy 200 000 nadmiarowych zgonów?

No dalej, zzrób kilka fikołków, że szpitale przestały leczyć na raka, a poza tym umierali tylko starzy i schorowani. Wykopowych ekspertów zawsze warto słuchać - gdy umiera 0.1-1% chorych to nie ma się czym przejmować i kto ma umrzeć ten umrze, ale gdy
@cigam5: Chcesz powiedzieć, że ja też kiedyś umrę? No way.
@SzeregowyRownolegly: Jak to? Przecież całkiem niedawno opowiadaliście jak to zacofani Polacy nie chcą się szczepić w porównaniu z Zachodem a teraz już się okazuje, że to szczepienia nas uratowały? A co z Ukrainą, tam współczynnik szczepień jeszcze niższy? @Tarec: Szpitale przestały leczyć, a na covid umierali starzy i schorowani. Nazywasz to fikołkami, ale taka jest prawda i wasze zakłamywanie
@przeor22: po pierwsze gówno wiesz a się udzielasz, także jeżeli chciałeś błysnąć to się nie udało. Po drugie to nigdzie nie pisałem nic o faszyzmie, ani że noszenie maseczek coś dawało, więc najpierw naucz się pajacu czytać, a później dopiero usiądź do internetu. Ułatwię Ci ten proces czytania ze zrozumieniem. Moja wypowiedź dotyczyła tylko "katarku".

@Bekoski: kiedyś na pewno, tak samo ja i ty.