Wpis z mikrobloga

@winokobietyiwykop: @zero_dwa: Widziałem wypowiedź dziennikarza zachodniego dzisiaj, gdzie stwierdził, że Zeleński i ukraińska armia wybiera złą drogę, bo zamiast poddać się, to walczą i giną cywile. Że Ukraiński rząd wybrał walkę do ostatniego Ukraińca itp.

Wyobraźmy to sobie. Rok 1939 r. II RP broni się jak może, a jacyś odklejeńcy mówiliby, że po co się bronicie. Poddajcie się. Co może się złego stać?
@Urojony_programista @taktoto: : Francja i po cichu Niemcy już są na tej drodze, poczekajmy chwilę a mniejsze państwa również zaczną propagować taką kompromisową "pokojową" drogę do rozwiązania konfliktu. Putin tylko na to czeka. Zelenski będzie miał problem, bo stanie się w oczach najbardziej radykalnych swoich żołnierzy zdrajcą - niech tylko spróbuje oddać Krym czy Donbas. Wizja wojny domowej u naszego sąsiada coraz bardziej realna. Nie chciała Polska teraz wojny, to będzie
tych, którzy chcą aby Ukraina wygrała


@winokobietyiwykop: ja nie jakoś mocno w temacie ale - jak Ukraina może "wygrać"? No bo NATO nie zaangażuje się militarnie, ciężkiego sprzętu jak samoloty czy czołgi też nie przekaże, są jakieś artykuły, komentarze że USA na rękę jest wieloletni konflikt.
Wydawało mi się że Rosja może tę wojnę prowadzić latami cały czas robiąc ostrzał, minowanie i wprowadzająć destabilizację sprowadzającą kraj na kolana
@toresh: Dobrze. A gdzie jest Polska w tym wszystkim i czy w naszym interesie jest wieloletni konflikt?
- ciągły strumień straumatyzowanych uchodźców i konieczność finansowania ich pobytu
- trwałe poczucie zagrożenia Polaków
- spadek inwestycji ekonomicznych w Polsce ze względu na toczącą się wojnę u sąsiada
- emigracja Polaków (zwłaszcza ze wschodu kraju)
- eskalacja napięcia PL-Rosja ze względu na planowane znaczne dozbrojenie wschodniej flanki
- osamotnienie, izolacjonizm w Europie przy