Wpis z mikrobloga

Ktoś kto nie chce adoptować dziecka pomimo świadomości ile jest dzieci do adopcji tak naprawdę nie chce mieć dziecka tylko kieruje się małpim instynktem przekazania genów i nie jest dobrym człowiekiem, change my mind ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#antynatalizm #dzieci
  • 28
  • Odpowiedz
@murmurlrl: znam pary, ktore adoptowaly dziecko, i powiem tylko, ze adopcja to gigantyczna loteria w porownaniu do posiadania wlasnych dzieci i wcale mnie nie dziwi, ze niewielu decyduje sie na adopcje
  • Odpowiedz
@murmurlrl: po pierwsze dzieci, a zwłaszcza zdrowych dzieci, bez rozmaitego rodzaju zaburzeń (wady, FAS), nie wywodzących się ze środowiska, które je bezpowrotnie wykrzywiło, jest bardzo mało. Taki noworodek lub małe dziecko jest adoptowane natychmiast. W różnego rodzaju placówkach przebywają dzieci, które wymagają ogromnego nakładu pracy. Po drugie: adopcja jest często niemożliwa, że względu na nieuregulowana sytuację prawna względem rodziców. Dlatego właśnie biologiczne dzieci to naturalny wybór większości ludzi.
  • Odpowiedz
@murmurlrl: no i po co to chamstwo? Serio, nie chce mi się pyskować kolejnemu antynatalowi-filozofowi... To już nudne ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Wyjaśniłam ci jak wygląda sprawa z adopcjami. Skoro jesteś taki szlachetny i lepszy od innych, to masz tu szerokie pole do popisu.
  • Odpowiedz
@paziu: Loterią jest też robienie swojego dziecka. Jest dużo osób, które błagają o pomoc, bo mają chore dziecko. Więc moim zdaniem adopcja czy robienie swojego dzieciaka to taka sama loteria. Poza tym każdy z nas uważa, że ma doskonałe geny do rozmnażania... Geny to jedno kryterium, jedzenie i dbanie o siebie (a zwłaszcza kobieta) to drugie.
  • Odpowiedz
  • 0
@murmurlrl bardzo proste myślisz. dziecko z adopcji to genetyczna i zdrowotna loteria. Jak matka piła i ćpała to powodzenia z takim dzieckiem.
  • Odpowiedz