Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@luzak100: Tylko to jest wasz problem, wy widzicie niekonsekwencje tylko u Polaka. Na początku Ferrari nie może chodzić do kibla chodzić, a potem się może już bić ale w rundach po 3 minuty. No to jest śmieszne przecież XD
  • Odpowiedz
@OddajButa123: po 1 napisałem o racjonalnych rzeczach, a nie merytorycznych, nie przeinaczaj. Sprecyzuje że chodziło mi o to że Wardęga sugerował aby Ferrari też poszedł na jakieś ustępstwa, bo obu stronom powinno zależeć żeby walka się odbyła, a mirki płaczą że jest stronniczy etc
  • Odpowiedz
@spice: ale Ferrariemu nie zależało bo ma kontuzję. Zawodnik chyba czuje czy może się bić. Jak Polak taki honorowy to kontuzję też powinien uszanować. Ferrari mówił że NIE MÓGŁ chodzić do kibla a nie że NIE MOŻE jest drobna różnica w umiejscowieniu w czasie
  • Odpowiedz
@krystian-stepaniak: ale to nie jest kontuzja na podstawie której mógłby nie walczyć, przecież dostał pozwolenie na przystąpienie do walki od lekarzy... Gdyby każda taka pierdoła była rozpatrywana jako niezdatność do walki to oglądałbyś pusty oktagon/ring na każdej galli. Nie ma w tym sporcie czegoś takiego jak stuprocentowa dyspozycja zdrowotna
  • Odpowiedz