Wpis z mikrobloga

#raportpokustnika <- tag do obserwowania/czarnolistowania.

Raporty tymczasowo będą pojawiać się co dwa dni - nie ma o czym pisać codziennie - o 20:00-20:30 i będą dotyczyć 48h do godziny 19:00 dnia wrzucenia wpisu. Jeżeli sytuacja znowu się rozwinie, to wrócę do codziennego raportowania.

Dzień 20 i 21 (15.03 19:00 - 16.03 19:00)
Omówienie frontów znów bez mapek - jestem poza domem i mam tutaj problemy z internetem. Wszystko co jest oparte na Google Maps nie chce mi się ładować. Pod głównym postem mapa od Wikimapperów.

[Mapa gruzińskiego eksperta Davida Batashviliego. Przyzwoicie zaznacza on kierunki natarć obu stron, nie traktowałbym jednakże jako pewnik zasięgu rosyjskiej okupacji.{klik}](https://www.google.com/maps/d/u/0/embed?mid=1lscRK6ehG0l2V-XvJ16nsyblMsQ≪=51.79747579057129%2C32.36140580941864&z=8&fbclid=IwAR3gdF7AIT2Eiegy8X4HfwNGtjIPGXwcRxt5fJOGgeGxxG7XOTi3hFZrneg&entry=yt)
Strona z potwierdzonymi stratami sprzętowymi obu stron.{klik}

Dla osób które pierwszy raz natrafiają na mój wpis:


Informacje ogólne:

Mija już 23 dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Ponad trzy tygodnie temu całkowicie zmieniło się życie milionów ludzi, a wielu z nich zostało zmuszonych do porzucenia wszystkiego co znali i ucieczki w bezpieczniejsze, ale i obce miejsca. Liczba uchodźców wewnętrznych (czyli takich którzy nie przekroczyli granicy) wynosi na Ukrainie już 6,5 miliona. Ponadto, jak donosi polska Straż Graniczna, liczba uchodźców w naszym kraju przekroczyła już 2 miliony.

Rosyjska inwazja bez wątpienia utknęła w miejscu. Wbrew wszelkim zasadom doktryn wojennych atakujący dysponują obecnie mniejszymi siłami niż obrońcy - mówi się o tym, że Ukraina może mieć obecnie pod bronią niemal dwa razy więcej ludzi niż Rosja. Z uwagi na to siły FR często nie mogą uzyskać lokalnych przewag i przełamywać linii ukraińskich. Z drugiej jednakże strony Ukraińcy raczej nie są w stanie całkowicie odepchnąć Rosjan poza granice swojego kraju. Wszelkie ukraińskie kontrofensywy ponoszą ciężkie straty i nie odzyskują zbyt dużo terenu, a ten co zdobędą nierzadko tracą w kolejnych dniach.

Wojska rosyjskie niejednokrotnie ratuje ich przygniatająca przewaga w powietrzu (wg różnych doniesień wykonują oni 200-300 sortie dziennie), która często zatrzymuje kontrataki obrońców. Ukraińska obrona plot jest wciąż aktywna w wielu regionach, jednakże nie jest w stanie pokryć całości kraju - można tutaj mówić raczej o chronionych wyspach. Wszystko jednakże wskazuje na to, że Ukraina otrzyma systemy S-300 od Słowacji (która w zamian ma otrzymać systemy Patriot). Szczegóły przekazania są oczywiście objęte ścisłą tajemnicą. Szef rosyjskiego MZS Siergiej Ławrow zapowiedział, że Rosja nie dopuści do finalizacji dostaw i zagroził ostrzelaniem ewentualnych konwojów. Ponadto Rosja zagroziła, że zniszczona może być każda próba dostaw broni na Ukrainę.

Wywiad brytyjski potwierdza to co wiadomo już od dawna - Rosjanie utknęli, ale postanowili prowadzić wojnę na wyczerpanie. Kontynuują więc ciężki ostrzał ukraińskich miast i pozycji wojskowych. Pojawiają się doniesienia o kolejnych transportach sprzętu z głębi Rosji, a także o ściąganiu kolejnych najemników z Syrii, których liczba może ostatecznie wynieść nawet i 40 000 (według ukraińskiego wywiadu). Ponadto przerzucane mają być siły stacjonujące w Osetii Południowej (w tym część sił tej nieuznawanej republiki). Nic nie wskazuje jednakże, aby Rosjanie rozwijali mobilizację, a wszystkie powyższe działania mają raczej na celu uzupełnienie poniesionych strat, a te mają być znaczące. Wg USA Rosja utraciła nawet i 7000 zabitych i od 14 000 do 21 000 rannych. Mniejsze liczby podaje strona ukraińska - ich zdaniem łączna liczba zabitych i rannych Rosjan wynosi 14 000.
Straty ukraińskie są trudne do oszacowania. USA podaje, że jak dotąd życie straciło od 2000 do 4000 ukraińskich żołnierzy. Liczba rannych może wynosić od 6000 do 12 000.
Ukraiński MON twierdzi, że Rosjanie wystrzelali się z większości pocisków balistycznych. Niejasnym jednakże jest czy mowa tutaj o pociskach przeznaczonych do inwazji na Ukrainę, czy też o całości rosyjskich zapasów. Bardziej prawdopodobna jest pierwsza opcja.

Niestety zakończenie wojny w najbliższym czasie jest mało prawdopodobne. Putin w rozmowie z Erdoganem ponowił rosyjskie żądania: denazyfikacja i demilitaryzacja Ukrainy, jej wieczysta neutralność, uznanie niepodległości DRL i ŁRL, uznanie rosyjskiego władztwa nad Krymem, a także zapewnienie językowi rosyjskiemu statusu prawnego na Ukrainie. Oznacza to, że Rosjanie nie złagodzili swoich żąda, jak twierdzili niektórzy dziennikarze.
Ustąpić też nie chce strona ukraińska. W trakcie rozmów pokojowych udaje się jedynie osiągnąć pewne porozumienie co do ukraińskiej neutralności, jak donoszą obie strony. Władymir Putin oskarżył Ukrainę o wysuwanie coraz bardziej nierealnych propozycji w rozmowach pokojowych. Można więc spodziewać się kontynuacji krwawego konfliktu zbrojnego, o czym wspominałem wcześniej.

Na froncie dyplomatycznym sytuacja robi się coraz bardziej skomplikowana. USA zdają się być zawiedzione postawą części sojuszników, a mowa tutaj zwłaszcza o Niemczech, ZEA oraz Izraelu. Wszystkie te kraje w oficjalnej retoryce wspierają Ukrainę i sprzeciwiają się rosyjskiej agresji, jednakże w praktyce często blokują skuteczną egzekucję sankcji, bądź też stoją na drodze ich zaostrzania.
Niejasna jest również postawa Chin. W oficjalnych komunikatach oficjele chińscy wyrażają pełne poparcie dla ukraińskiej suwerenności i niepodległości, jednakże niemal nieprawdopodobnym jest, aby wprowadzili jakiekolwiek sankcje na Rosję. Chińskie przedsiębiorstwa obecnie często pomagają omijać Rosji sankcje, a ponadto wciąż pojawiają się podejrzenia o cichym wspieraniu agresora środkami materiałowymi i finansowymi.
Kolejnym krajem, który wyłamuje się z polityki sankcyjnej, są Indie. Większość Hindusów wg badań opinii publicznej popiera rosyjską inwazję na Ukrainę. Indie wciąż kupują rosyjską ropę, co umożliwia finansowanie wojny i zapewnia FR rezerwy w walutach obcych.
Należy jednakże podkreślić, że zdecydowana większość Wolnego Świata stoi zdecydowanie po stronie ukraińskiej. Strumień pieniędzy i broni wciąż płynie do Ukrainy, co umożliwia jej skuteczną obronę. Trwają też rozmowy o kolejnych pakietach sankcji na Federację Rosyjską.

Przedwczoraj pojawiły się sensacyjne doniesienia jakoby uwięziony mer Melitopola miałby być odpity przez ukraińskie siły specjalne. Prawda jednakże okazała się być znacznie bardziej prozaiczna - doszło po prostu do wymiany jeńców.

Ostrzał miast znajdujących się poza linią frontu przybiera ostatnimi dniami na sile. Przede wszystkim ostrzeliwany jest Lwów, który był dotąd traktowany przez Ukraińców jako bezpieczna przystań. Rosjanie za cel wzięli sobie przede wszystkim infrastrukturę militarną i cywilną - pociski balistyczne uderzają w ukraiński przemysł.

#ukraina #rosja #wojna
pokustnik - #raportpokustnika <- tag do obserwowania/czarnolistowania.

Raporty tym...

źródło: comment_1647626775FqxAWybzxyPwKnr6oQEoIR.jpg

Pobierz
  • 84
  • Odpowiedz
@pokustnik jak zwykle wielkie dzięki za kawał dobrej roboty

Jak myślisz na ile potężne straty FR wpływają na jej potencjał bojowy? Mamy ten spokój na nastepne 10 lat jak to mawia Wolski?
  • Odpowiedz
Uważam, że należy zniszczyć Rosjan. Moim marzeniem jest wjechanie w nich jak nóż w masło, aczkolwiek wiem, że to nie możliwe, bo wiem jakie to niesie konsekwencje.
Trzymajmy kciuki za Ukrainców. Z naszą pomocą, i Zachodu może im się udać.
  • Odpowiedz
uwięziony mer Melitopola miałby być odpity przez ukraińskie siły specjalne


@pokustnik: Taką ciekawostkę w tekście wyłapałem. A skoro piszesz o wymianie jeńców, to kto wie, czy faktycznie nie wygrali go w konkursie na to, kto da radę wypić więcej wódy. Taki zawodnik z sił specjalnych to pewnie jest w stanie wyzerować 0,7 i ruszyć na ruskie czołgi. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Za raport zawsze plusik!
  • Odpowiedz
  • 2
@websterpl1: Z Wolskim generalnie częściej się nie zgadzam niż zgadzam (przez to, że nieco bajdurzy o sytuacji na froncie), ale to o utracie potencjału potwierdza większość analityków.
Tutaj nawet nie chodzi o utratę tych czołgów, czy artylerii, bo tego Rosja ma teoretycznie od groma. Tutaj chodzi przede wszystkim o wykrwawienie wartościowych żołnierzy kontraktowych, specjalistów i utratę masy drogiego, nowego sprzętu w postaci chociażby Pancyrów, czy też SU-35.

Jeżeli rzeczywiście Ukraina
  • Odpowiedz
@pokustnik:
Podsumowując: Ukraińcy nieźle sobie radzą, JEDNAKŻE Rosja cały czas napiera ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Postuluję ograniczenie "jednakże" w przekazach wojennych!

I dzięki za Twoją robotę
  • Odpowiedz
Pojawiły się doniesienia, jakoby strona ukraińska szykowała kontrofensywę w celach wsparcia Mariupola. W walkach miałby brać udział ochotniczy legion białoruski. Ciężko jednakże stwierdzić na ile są to realne plany, a na ile próba podniesienia na duchu obrońców miasta i zmuszenia Rosjan do przerzucenia części sił do zabezpieczenia się przed kontrofensywą.


@pokustnik: To jest w ogóle fizycznie wykonalne? Miasto jest otoczone, Rosjanie tam panują w powietrzu. Arestowycz dziś tłumaczył, że najbliższe
  • Odpowiedz
To jest w ogóle fizycznie wykonalne? Miasto jest otoczone, Rosjanie tam panują w powietrzu. Arestowycz dziś tłumaczył, że najbliższe oddziały z Donbasu nie są w stanie przyjść z odsieczą, bo same są związane walką, a z dalszych terenów ich przebicie jest niemożliwe, bo to za duża odległość i straty byłyby ogromne. Jak ci Białorusini mieliby tam się dostać? Już pomijając to, że ich chyba jednak nie ma zbyt dużo.


@JPRW:
  • Odpowiedz
@kubson93: a to ile teraz jest! Jak patrzyłem ostatni raz to bodaj 57% było z większością kapitału niemieckiego i 88% z częściowym udziałem, ale przyznaję, ze bylo to jakies 5 lat temu.

Az tak dużo się zmieniło? Nie słyszałem o jakichś dużych przejęciach. Chyba tylko lokalne media przeszły w ręce obajtka, ale nie sądziłem, ze aż tak to zaburzy statystykę, by niemcy straciły większość kapitałową.
  • Odpowiedz
@cyconiusz: I co uważasz że dzięki temu Polacy będą popierać Niemcy w ewentualnej wojnie z kimkolwiek bo tak w telewizji powiedzą? xD albo słaby bait albo srogie upośledzenie.
  • Odpowiedz
@pokustnik:
Pytanie jak to jest z najemnikami - po pierwsze logistyka, to nie tak hop siup wziąć 40 000 ludzi.
Po drugie Asad też z tego co słyszałem ma problemy wewnętrzne.
Myślisz że ta kolejna dostawa broni ma szanse znacząco wpłynąć na konflikt?

Ciekawa jest kwestia ZEA i AS, bo mam wrażenie że USA idzie w stronę Iranu i że tam ma największe szanse na zaopatrzenie - co sprawi że
  • Odpowiedz
@kubson93: właśnie tak uważam. W naturze czlowieka jest sprzyjanie zwycięzcom, co dobrze widzimy teraz na przykladzie Ukrainy. Kraje spoza zachodnich konglomeratów mediowych zachowują neutralność lub nawet popierają Rosję. To efekt tworzonej narracji i budowania poparcia społecznego. Przy takim rozkładzie kapitału trudno byłoby oczekiwać, ze przebijałyby się do nas rzetelne doniesienia z Belgii czy propaganda francuska.
  • Odpowiedz
Pytanie jak to jest z najemnikami - po pierwsze logistyka, to nie tak hop siup wziąć 40 000 ludzi.

Po drugie Asad też z tego co słyszałem ma problemy wewnętrzne.


@Barteqmasi: Assad wie, że Rosja jest gwarantem jego władzy. Jak Rosja osłabnie, to znów w Syrii może łeb wychylić opozycja.
Co do liczby - podchodziłbym do niej z
  • Odpowiedz