Czy są tu jakieś #mirkokoksy po covidzie? Miesiąc temu przeszedłem covid, raczej łagodnie, tydzień leżenia, ból głowy, katar, kaszel i przeszło. Wróciłem na siłownie, wydolnościowo jest okej ale regeneracja to tragedia. O ile wcześniej po treningu miałem lekkie zakwasy na drugi dzień, na trzeci przechodziło, to teraz jak się zaczynają, to 4 dni chodzę obolały, do tego mam skurcze trenowanych mięśni. Mieliście coś podobnego? #silownia #zdrowie
@WypadlemZKajaka: zakwasy to kwestia roztrenowania, kilka pierwszych treningów będziesz miał takich, że nawet tydzień będą trzymały jak będziesz próbował robić stare ciężary. Skurcze to kwestia dobrego nawodnienia - pij dużo, zacznij suplementować potas i magnez, możesz też jeść więcej soli.
Sam po covidzie miałem tak jak po innej przerwie, na początku zakwasy po lżejszych treningach, po dwóch tygodniach się unormowało.
Miesiąc temu przeszedłem covid, raczej łagodnie, tydzień leżenia, ból głowy, katar, kaszel i przeszło.
Wróciłem na siłownie, wydolnościowo jest okej ale regeneracja to tragedia. O ile wcześniej po treningu miałem lekkie zakwasy na drugi dzień, na trzeci przechodziło, to teraz jak się zaczynają, to 4 dni chodzę obolały, do tego mam skurcze trenowanych mięśni. Mieliście coś podobnego?
#silownia #zdrowie
Sam po covidzie miałem tak jak po innej przerwie, na początku zakwasy po lżejszych treningach, po dwóch tygodniach się unormowało.
Komentarz usunięty przez autora