Wpis z mikrobloga

@Wronski444: @Ogonkowa: świat być może stoi u progu III wojny światowej, Polska ma problem migracyjny w liczbie kilku milionów ludzi, olbrzymi problem systemowy jak zapewnić kilku milionom dom nad głową, pożywienie czy pracę (zwłaszcza gdy za kilka tygodni opadnie oddolny zapęd). Nad problemem aborcji w takiej sytuacji zastanawiają się tylko kompletni ignoranci którzy nie mają nic do zaoferowania w ważnych kwestiach, albo po prostu ludzie z obsesją na punkcie aborcji.
@Ktore_to_juz_konto uciekasz w tym co masz na sobie z kraju ogarniętego wojną. Twój mąż został i walczy w obronie Kijowa. Twój dom przestał istnieć, nie masz rodziny, za to w obcym kraju o nieznanych ci zwyczajach okazuje się, że jesteś w ciąży. Mieszkasz na hali z 300 innymi uciekinierami. Bez języka nie masz szans na pracę w której zarobisz na pokój i jedzenie.
Tak, myślę że aborcja w tym przypadku to wymysł