Wpis z mikrobloga

Ale jaja, moja sowa, po siedmiu latach hodowli (mam ja od pisklaka) nagle zniosla jaja i na nich siedzi oO. Beda jaja jak faktycznie sie cos wyglegnie z nich. Czytalem, ze partenogeneza jest możliwa u ptaków jak nie ma samca w okolicy.
#sowysazajebiste #sowy #jaja
  • 207
  • Odpowiedz
Mój puchacz afrykański zniósł jaja po 2 latach, ja osobiście zabierałem jaja od razu żeby nie dziczała (robią się bardzo terytorialne i nie dają podejść do "gniazda")
  • Odpowiedz
@bladatwarz6: Moze kwestia tego, ze byla jeszcze bardzo mloda, Moja jak widac na filmiku wyzej dopuszcza mnie do gniazda i mnie nie wygania, wydaje sie byc zadowolona. Jedyne co, to ze sam nie chce tych jaj dotykac, ani jej brac do domu, czy na zewnatrz na sile. A Twój puchacz zniósł jeszcze jaja potem, w następnych latach, czy było to jednorazowe?
  • Odpowiedz
Zdziwiło mnie to szczególnie, że na kursie z hodowli sów, który miałem mówili, że sowy bez samca nie znoszą jaj, więc absolutnie się tego nie spodziewałem.

@rex1313 nic nie chce mówić miras ale wygląda na to że ci się sowa puściła z sowlcem na boku ;)
  • Odpowiedz
@Losamer: Vesta - imię wziąłem z Rzymskiej mitologii. Jednak jeśli wyklują się pisklaki i jednego zostawię to imię dla niego już mam, tylko jedno mogłoby pasować ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@quizonmyface: @johnblaze12345: Nie no bez przesady, przecież są tagi sowy, sowysazajebiste itd. Nie jestem jedynym mirkiem, ktory ma sowę. Mogę wrzucać fotki, czy filmiki tam. Nie wiedziałem, że jest to tak interesujący temat, szczególnie, że parę lat temu już wrzucałem zdjęcie Vesty i pisałem, że hoduję Sowę.
Rozumiem, że jest to rzadko spotykane, bo w PL z tego co się orientuje to ciężko z legalną hodową sów, ale
  • Odpowiedz
@Opornik: Sorry, ze dopiero teraz odpisuje, ominąłem. Też miałem nimfę kiedyś i jeśli chodzi o paskudzenie to wg mnie z nimfą było gorzej. U nas nimfa też swobodnie latała po mieszkaniu i srała gdzie popadnie. Wprawdzie gówienka były małe w porównaniu z sowimi, ale było to upierdliwe. Z sową nie jest tak źle bo nauczyła się, że sra się na ręcznik. Zdarzy jej się obsrać drzwi, czy na podłogę, ale
  • Odpowiedz
@rex1313: Zapomniałem spytać, a jak jest z dotykiem? Nimfa uwielbiała się miziać i żeby ją iskać, w ogóle była bardzo przyjacielska i pogadać lubiła. Zaskakująco inteligentny ptak jak na taką drobinkę. :)
  • Odpowiedz
@Opornik: Sowa też lubi, ale ma swoje strefy, które lubi bardziej i takie, które lubi mniej. np lubi jak się ją głaszcze po głowie i po dziobie, nie przeszkadza jej mizianie po brzuchu, ale to dlatego, że od dziecka była nauczona (w ten sposób sprawdza się czy sowa jest najedzona/strawiła żarcie żeby jej nie przekarmić określa się to po twardości żołądka). Lubi też jak się ją iska po szyi, ale
  • Odpowiedz
@rex1313: Pewnie chodzi o obrączki. Pamiętam że moja bardzo lubiła jak się jej zdejmowało z nowych piórek te rurki-łuski, bo to ją swędziało, i aż zamykała oczy z rozkoszy jak miziałem. :P
  • Odpowiedz