Wpis z mikrobloga

#mikrophysio

1) Pani Psycholog, lat 56. Ból w kolanie od kilku miesięcy, nasilił się w grudniu po wycieczce po górach podczas schodzenia. Zaczął być jeszcze bardziej uciążliwy na co dzień. Wykonano USG, diagnoza - dość spory ganglion (11mm x 5mm x 4mm) na chrząstce stawu rzepkowo-udowego oraz obrzęknięta kaletka podkolanowy (czyli znak, że w kolanie coś się dzieje niedobrego). Co tu robić? Rozluźniać całą kończynę - Pani miała ją mocno spiętą - oraz zacząć ją wzmacniać - Pani nie potrafiła dobrze napiąć mięśni kulszowo-goleniowych, miała problem z wyprostem biodra, rotacje były aż za duże. Tak - zbyt duży zakres ruchu może wskazywać na problemy ;)

2) Piłkarz, lat 17. Od kilku tygodni narzeka na kłucie w kolanie potreningowo, w ciągu dnia wszystko spoko. Testy manualne wskazywały na uszkodzenie łąkotki bocznej. Wysłany od razu na rezonans w celu weryfikacji. Dostałem płytkę, na mój pierwszy rzut oka - pęknięcie horyzontalne rogu przedniego. Z dwojga złego - dobra wiadomość, bo być może uda się to załatwić bez szycia chirurgicznego (róg przedni jest unaczyniony i może się „samoistnie” zrosnąć przy odpowiednim rehabie). Nie mniej jednak czekamy na pełen opis radiologa. Ostatnimi czasy co raz częściej się spotykam z urazami przeciążeniowym u młodych chłopców - brak regeneracji, chęć dążenia do bycia najlepszym, obawa przed utratą miejsca w składzie, genetyka..

3) Pan Handlowiec, lat 45. Wypadek na nartach, ból w kolanie, sztywność jak ta lala, trzask, orteza - ACL poszedł. Zrobiony rezonans (trochę za szybko, bo opuchlizna zniekształciła trochę widok), jednak wskazanie na pewne uszkodzenie - czy pełne? Raczej nie, gdzieś tam zachowana była ciągłość. Po pierwszych oględzinach i testach dalej się z tym utożsamiam. Po pierwszym tygodniu ćwiczeń i mobilizacji mamy już ponad 100 stopni zgiecia, brakuje minimalnie wyprostu, jednak brak jest siły i kontroli nerwowo-mięśniowej. Po drugim tygodniu zgięcie mamy biernie takie jak w zdrowej kończynie, czynne jeszcze trochę brakuje, natomiast odzyskaliśmy wyprost. Nie ma mowy o zerwaniu, nie ma rozmowy o szyciu. Działamy dalej zachowawczo. Przy okazji został zaszczepiony duch sportowca z powrotem u Pana, bo ogarnął sobie dietę i postanowił zredukować wagę. Sytuacja win-win.

4) Pan Informatyk, lat 27. Z początkiem pandemii praca zdalna i siedząca, porzucenie aktywności fizycznej, a kiedyś jak wspominał ćwiczył i robił dużo. Przyszedł, bo czuje, że jest „krzywy”. Rzeczywiście - typowy dysbalans funkcjonalny osoby siedzącej i preferującej jedną stronę ciała. U niego w zasadzie wszystko siedzi w kręgosłupie - wiec problem wydaje się łatwy do ogarnięcia. „Terapia” polegała na godzinnej rozmowie i sprawdzaniu zakresów ruchu oraz szczegółowo rozpisaniu co jest do roboty. Brakowało tylko kawy, zapomniałem włączyć ekspres ;)

5) Pan Fighter, lat 39. Rok temu doznał urazu uszkodzenia obrąbka stawowego w stawie ramiennym lewym, wyrehabilitowany. Brakuje mu trochę zakresu rotacji jednak bez tragedii. Natomiast raz na ~miesiąc, od tamtego czasu, jak sam przyznaje spina mu kark z promieniowaniem na potylice od tej lewej strony. Prawdopobnie przy uszkodzeniu, gdzie oberwał także nadgrzebieniowy ciągnie go blizna śródtkankowa, ew. działanie stresowe ponieważ ten rejon jest silnie związany z takimi emocjami. Rozluźnienie, ukrwienie, TENSy, w domu ciepło i odpowiednia pozycja do spania. Do tego dostał nakaz rozbudowy czworobocznego wstępującego bo go praktycznie nie ma. Voila.

6) Dziewczynka, lat 14. Jeździ konno od kiedy tylko pamięta. Upadków już miała nie jeden i nie dwa. Po ostatnim dość długo czuje ból w okolicy prawego nadgarstka, zwłaszcza przy „ciągnięciu” liny z impetem. Zestaw badań (RTG i USG) wykazał, że jej powierzchnie stawowe w tej ręce wyglądają jak u 70-letniej babci. Tkanki miękkie wszystkie w porządku. Do tego zakresy ruchu wyprostu i zgiecia trochę upośledzone jak na tak młodą osobę - a tym bardziej dziewczynkę, gdzie są one w latach młodzieńczych hipermobilne. Do roboty ma dużo ćwiczeń na wzmocnienie nadgarstka, jego mobilizacje i ogólnie siłe przedramion.

7) Na zdjęciu jeden z elementów terapii po naderwaniu mięśniowym.

Przy okazji zapraszam okolicznych z #warszawa do naszej placówki LS Athletic Fizjoterapia i Trening w Pruszkowie ;)

#mikrophysio #fizjoterapia #mikrokoksy #mirkokoksy #pracbaza
Poemat - #mikrophysio 

1) Pani Psycholog, lat 56. Ból w kolanie od kilku miesięcy, n...

źródło: comment_1646396411kXCiFtHbeSb32ORPGcL8Wl.jpg

Pobierz
  • 14
@czlowiekbutelka: O faworyzowanie jednej strony ciała przez co dochodzi do zaburzeń funkcjonalnych na przestrzeni całej osi. Sprawdzisz się powierzchownie przed lustrem i za pomocą zdjęć ;)

@mateja888: Prywatnie. Jednak mieliśmy już osoby, które na podstawie historii leczenia u nas ubiegały się o zwrot w swoich TU i dostawały bez problemu, zależy od OWU
@Poemat:dzieki za info ale ja obecnie mam jakis nawal wydatkow ze az szkoda gadac, ale w pracy juz place za ten Allianz i mam no limit fizjo tylko ten do ktrego chodze nie przekonuje mnie, wiec szukam kogos w ramach pakietu ale ciezko o weryikacje kto dobry a kto sredni