Wpis z mikrobloga

@nesu: Nie wiem... Jakby wiesz. Tam dalej jest wojna, giną ludzie, miasta niszczeją, a tutaj dalej tego typu twarde stanowisko. To też nie jest tak, że ruscy się nie posuwają do przodu... Po prostu nie idzie im to gładko i szybko. Tak czy siak mam wrażenie, że jak Zelenski się obraca to wszyscy lecą twarzą na glebę, aby uniknąć jego wielkich jaj.
@Barteqmasi: No pewnie tak. Natomiast Rosja nie odstąpi rozbrojenia Ukrainy, bo to było jej głównym celem... Mam nadzieję, że nie zmieniło się to w wariant Iracki albo Syryjski. Natomiast tutaj myślę, że duże naciski dla samych Ukraińców lecą z Waszyngtonu. To w zasadzie od dnia 1 jest już proxy war "zachodu" z ruskimi.