Wpis z mikrobloga

@Zuchwaly_Pstronk: "myślę, dlatego prowadzę własny biznes i zamiast tyrać fizycznie mam czystą prace w garniturze", a można pracować w wygodnych ciuchach i niekoniecznie fizycznie :)

Ale czytając twoje wypowiedzi mam po prostu obraz Świadka Jehowy przed drzwiami :D
@Zuchwaly_Pstronk:

Aż się prosisz:

życie u rodziców, co zarobię to moje:

1. powiedzmy, że wydajesz 100zł tygodniowo na paliwo na wszelkie dojazdy, to wychodzi (no niech ci będzie) 500 zło miesięcznie

2. "3 razy w tygodniu do kina/restauracji/na imprezę": powiedzmy, że od wyjścia zapłacisz 50 zł, to po takim samym założeniu, jak wyżej wychodzi 750 zł (na razie dobiliśmy do 1250 zł)

3. nawet powiedzmy, że kupujesz garnitur raz na dwa
@Zuchwaly_Pstronk:

"Z teamleaderami widujemy się regularnie na kolacjach w drogich restauracjach. Jaka firma oferuje coś takiego?"

" Ile ludzi pracujących w korpo miało przyjemność poznać osobiście prezesa i uścisnąć mu dłoń, zrobić sobie wspólne zdjęcie? No właśnie. FM Group jest jak rodzina, tylko każdy ma z tego olbrzymie korzyści"

"Na początku jest ciężko, ale wraz z pierwszym tytułem i sprzedażą w wysokości 21% idzie już coraz lżej"

"mój teamleader po roku
@Zuchwaly_Pstronk: Niezły jesteś. Na pytanie "Ile zarabiasz" (które nota bene ZAWSZE pojawia się w przy takich okazjach i raczej mogłeś to przewidzieć) odpowiadasz "a mój kolega to zarabia", "a mój szef to zarabia", "a jak będę diamentowym kalafiorem to będę zarabiał". Nie widzisz, że to jest śmieszne? Albo nie wstydzisz się tego co robisz i chwalą ile to można zarobić sam dajesz temu świadectwo ("patrzcie, ja mogę, zarabiam tyle i tyle,