Wpis z mikrobloga

#mikrophysio

Po dłuższej przerwie spowodowanej nadmiarem pracy, treningów i zdrowiem trochę opowieści z praktyki szamana:

1) Pani Pielęgniarka szkolna, lat 58. Przysłowiowa Babcia z motorkiem w tyłku, wszędzie jej pełno, do rany przyłóż. Z tego powodu narzekają na plecy w odcinku lędźwiowo-krzyżowym z małym zespołem mięśnia gruszkowatego. Była raz, drugi - czuje się super. Przychodzi trzeci, mówi, że jej stopa zaczyna opadać. Kiedyś miała wypadek samochodowy, zmiażdżony piszczel i ma tam na stałe wbite 4 śruby. Prawdopodobnie poluźnienie rejonu w obrębie miednicy spowodowało, że nerwowo zrobiliśmy trochę „luzu” i brak pełnej funkcji w rejonie stawu skokowego się odezwał.

2) Piłkarz lat 16. Chłopaki mają teraz ostry wpierdziel w fazie przygotowawczej do sezonu, mityczne 10 jednostek treningowych w tygodniu gdzie mirki po trzech nie mogą się regenerować. Dzieciak przyszedł z bólem łydki. Coś tam pod palcem jest wyczuwalne. Po rozmowie jakieś 4 lata temu wyszło, że miał naderwanie w tym obrębie. Pod USG u ortopedy nie wyszła natomiast żadna blizna. Jedna terapia, druga - po każdej czuł ulgę jednak nie bylo to do końca to. Wysłaliśmy go na rezonans - blizna tak mała (0,9mm x 1,3mm), że dopiero tutaj była widoczna. Mamy przyczynę.

3) Pani Psycholog, lat 48. Bardzo aktywna kobieta od ponad 10 lat po przebytej chorobie nowotworowej - biega po lesie, uprawia pilates, chodzi na siłownie, obecnie w sezonie zimowym uprawia skitour. Jakieś 3 lata temu zaczęła czuć ból w lewym barku. Zbagatelizowała. W grudniu dokładnie to samo w prawym. Wykonała USG - obraz identyczny, entezopatia ścięgna m. nadgrzebieniowego z wyraźnym zwapnieniem. Po lekko ponad dwóch miesiącach problem z głowy - regularne zabiegi z fali uderzeniowej, na które super zareagowała wystarczyły.

4) Pan Fighter MMA, lat 37. Podczas jednego z treningów poczuł ostry, rwący ból w okolicy lewego łokcia. Przyszedł do mnie jakieś 3 miesiące po tym. Pod USG wyszła spora blizna na mięśniu ramienno-promieniowym - prawie 5cm x 6cm (zobaczcie sami ile to jest u Was). Prawdopobnie mocno wtedy naderwał ten mięsień. Ma problemy z siłą, zakresem ruchu. Robimy mobilizacje, ukrwienie, ma zalecone mocne ćwiczenia siłowe w pełnym zakresie ruchu na całe ramię i przedramię.

5) Pani Nauczycielka, lat 30. Klasyka - szyja i odcinek lędźwiowy. Praca zdalna przeszkadza nie tylko dzieciom w utrzymaniu właściwego wzrostu kostnego i funkcjonalnego oraz nie-nadmiernego tycia ale także kadra akademicka dostaje po nosie. Tutaj wyszła mocna dehydratacja przestrzeni międzykręgowych w odcinku szyjnym, która się pogorszyła na przestrzeni ostatniego pół roku (Pani robiła rezonanse porównawcze). Tutaj oprócz mojej ręki poćwiczyliśmy także z gumami oporowymi wyprosty, zgięcia i retrakcja głowy - instruktaż do domu co robić. Najważniejsza zasada - głowa podąża za wzrokiem!

6) Dziewczynka lat 10. Tancerka od małego (taniec ludowy) oraz jazda konno. Upadek na jednym treningu spowodował złamanie obojczyka. Złamanie na tyle małe, ze 5 tygodni w ortezie załatwiło zrośnięcie. Zakresy ruchu prawie identyczne jak w zdrowej kończynie, jedynie siła mniejsza - ale to wiadomo. Możemy się od razu zająć w formie różnych zabaw ćwiczeniami wzmacniającymi całe ramie, bark, plecy, stabilizację. Dodatkowo Młoda ma już pokaźne wady postawy wieku dziecięcego (pogłębiona lordoza lędźwiowa, lekkie skrzywienie prawoboczne) więc i tym się zajmujemy. Jak? Nic na stole :) Wszystko na sali, wszystko w formie ćwiczeń z własna masą ciała i gumami, trochę hantelek, pełno dynamiki, jeszcze więcej uśmiechu i żartów żeby dziecko czuło się jak u siebie w domu, a Mama w tym czasie mogła pracować zdalnie.

7) Piłkarz, lat 18. Tutaj to śmieszna historia, gdzie finalnie wyszło na moje (hehe). Przyszedł z bólem kolana, który się zaczął nagle pokazywać po mocniejszym treningu, przechodził po 1-2 dniach. Rzepka nie była u niego jakaś mocno mobilna tak jak w drugiej kończynie, do tego miał zabetonowany poślad i pasmo. Samo rozluźnianie pomagało z początku, jednak nie na stałe. Wszystkie tkanki miękkie w testach bez zastrzeżeń. W trakcie, bez informacji odwiedził innego fizjo, który wykonał mu USG - kolano skoczka. No cóż, wrócił - leczymy w tą stronę, jednak objawy mi się kompletnie nie pokrywały. Znowu bez konsultacji odwiedził tym razem ortopedę (posiada pakiet medyczny w jednej sieciówce), który skierował go na rezonans. Wynik? Więzadło rzepki perfekcyjne, zmiany zwyrodnieniowe na stawie rzepkowo-udowym, przyparcie boczne rzepki czyli tzw. IT Band Syndrome. Wrócił do mnie z zaleceniami od ortopedy - czyli to, co robiłem od początku. Teraz już działamy mocno, do tego wzmacnia przywodziciele i zakresy ruchu w stawie biodrowym.

8) Pan Mechanik samochodowy, lat 42. Podczas zabawy z dzieckiem na placu zabaw, na tzw. „tyrolce” ciągnąć linę z Młodym za siebie poczuł rwanie przy łokciu. Efekt? Zerwany biceps w dystalnej części, wg USG uszkodzenie na około 2,5cm. Nie zdecydował się na szycie. Minęło od tego jakieś 2 miesiące, widać, że jest on delikatnie skurczony, jednak zakres rotacji przedramienia jest pełny, wyprost także. Pod USG wyszło dosyć spore zabliźnienie. Co robimy? Mobilizacja i ukrwienie. A pacjent ma nakaz mocnej pracy siłowej w pełnym zakresie ruchu. Do tej pory się bal ćwiczyć ale teraz już chętnie robi bajca jak bóg przykazał.

9) Koszykarz, lat 22. Na meczu z wyskoku zle upadł na jedna nogę, poszła do skrzywienia. Od razu silny ból. Co to zazwyczaj oznacza? Yebnął ACL. Chłopak miał pełno szczęścia - na MRI dwa dni później brak przerwania ciągłości, jedynie obrzeknięte pasmo przy przyczepie proksymalnym. Chwila przerwy, chwila rozluźniania, trochę prewencji na stałe i będzie grał dalej.

10) Trójboista lat 19. Podczas jedynek na siadach poczuł nagle ukłucie od przyśrodkowej strony kolana. Ważne - poczuł to w trakcie wstawania pomiędzy kątem prostym w stawie kolanowym a wyprostowywaniem go. Skąd to pamięta? Miał to akurat nagrane. Obejrzeliśmy dokładnie, zbadałem kolano i wyszło, ze przed nagły impuls skrzywienia ud więzadło poboczne piszczelowe lekko „dostało”, czyli małe naciągnięcie. Bolesność na całym przebiegu, kłucie przy piszczelu, lekki obrzęk. Uważajcie na te kolana Mirki, wzmacniajcie poślad mocniej.

11) Na zdjęciu terapia uzupełniająca, czyli igiełki na krawiecki, do entezopatii przyczepu wspólnego m. przywodzicieli na kości łonowej (fala uderzeniowa).

#mikrophysio #fizjoterapia #mikrokoksy #mirkokoksy #pracbaza
Poemat - #mikrophysio 

Po dłuższej przerwie spowodowanej nadmiarem pracy, treningów ...

źródło: comment_1645638524RinZX5Ol288Rp7Yz74KWId.jpg

Pobierz
  • 12
@Poemat
@jepek podpinam się ;p mam takie kolanka co raz na parę lat lubią się rozsypać. Wystarczy małe stłuczenie i w parę dni rozwija się to do stanu gdzie nie mogę chodzić. Z ciekawostek mogę jeździć wtedy na rowerze w opór po prostu nie mogę chodzić. Orteza trochę pomaga (ʘʘ)
@jepek: Pruszków/Warszawa

@mjkkl: U tych młodych głowa tez dużą role odgrywa niestety, gdzieś tam zakuje przy biegu to już wielkie halo, bo coś się może stać, a ma perspektywę x czasu przerwy, ale jak to tak, bo on bez treningu nie wytrzyma i ze składu wyleci… itd. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@F0rT3hW1n: Przekrwienie lokalne. Blizny to tkanki, które nie są rozciągliwe, nie są ukrwione, ściagają
@Poemat punkt 1, podobnie miałem w maju, gdy osteopata mnie wyprostował, ale przy okazji "coś otworzył" i na drugi dzień skurcz mięśni z powodu stanu zapalnego położył mnie w sumie na glebę....