Wpis z mikrobloga

@#!$%@?: Akurat Putina by nie musiał zapraszać, wszystko by z nagrań wyciągnął. Ale faktem jest ze za Kwaśniewskiego Polska i sam urząd jej prezydenta coś znaczyły i miały miejsce przy stole. Wiadomo, i Rosja inna wtedy była, ale mimo wszystko dzisiaj to Polska co najwyżej może sobie rozmawiać z Estonia