Wpis z mikrobloga

Warto kupować karbonową ramę do amatorskiej jazdy MTB? Dodatkowe założenie, że jeszcze przez 2-3 lata będę doczepiał do niej fotelik dziecięcy (tylny). Wiem, że jest lżejsza, że elastyczna, ale zniechęca mnie to, iż jest podatna na uszkodzenia.

#rower #mtb
  • 20
@jagodowy_krol: no właśnie myślałem, że "jak cię stać - zawsze warto". zacząłem czytać o ramach karbonowych i stwierdziłem, że może niekoniecznie, bo dla urwania pewnie jakiegoś 0,5 kg z wagi będę miał ramę podatną na uszkodzenia. zastanawiam się na ile to realny problem.
dla urwania pewnie jakiegoś 0,5 kg z wagi będę miał ramę podatną na uszkodzenia. zastanawiam się na ile to realny problem.


@the_good_guy: ten problem jest niesamowicie wyolbrzymiony. Karbonowa rama jest nawet lepsza do naprawy uszkodzeń - łatwiej, prościej, pewniej. Aluminium nie zespawasz jak karbon sklepisz na nowo.
do amatorskiej jazdy MTB?


@the_good_guy: Nie, nawet bez fotelika. Ogólnie drogie części w rowerze są lżejsze i działają lepiej. Ale karbonowe rurki tylko są lżejsze, nie wnoszą nic ponadto. Jakiekolwiek gadanie o "amortyzujących" właściwościach karbonu zostaw szosowcom na centymetrowych oponkach bitych do 8 bar, w amortyzowanym rowerze na 2.5 calowych oponach nigdy tego nie zauważysz. Lepiej inwestować kasę w lepszy osprzęt a w ramę się bawić gdy reszta już jest z
No jeżeli chodzi i obejmy to nie a właśnie tak montuje się foteliki. W innych wypadkach pewnie, zniesie wszystko do czego jest zaprojektowany.


@dran2: mówiłem o pękaniu. o foteliku wypowiedziałem się wyżej:

karbon nienawidzi takich rzeczy - może pęknąć.

Ogólnie nie powinno się go ściskać czymkolwiek, nawet stojak serwisowy może go uszkodzić.
@the_good_guy: Kupując rower na ramie carbonowej robisz to z 3 powodów:

- Masz wolne środki i możesz sobie na to pozwolić
- Chcesz urywać sekundy w jeździe kompetetywnej
- Może estetyka.

Instalując fotelik eliminujesz 2 z tych powodów. Pamiętaj też że carbon wiąże się z większą obsługą i nie podchodził bym do takiej ramy bez klucza dynamometrycznego - koszt 300 - 400 zł.

Co do wagi ramy to w twoim wypadku
@the_good_guy: sam pół roku temu się zastanawiałem i nie warto, może kiedyś kupię w carbonie ale jak już zdobędę większe umiejętności jazdy i jeszcze bardziej się wkręcę w MTB, bo teraz widzę ile traciłem jeśli chodzi o naukę techniki jazdy i ile frajdy mnie omijało jeżdżąc tylko na szosie.
@ciastko_do_kawy: Z dzieckiem nie będę jeździł za każdym razem. Chodziło bardziej o to, czy rama karbonowa obsłuży fotelik, czy to ryzykowane coś takiego do niej montować. A oddzielnego roweru do jeżdżenia z dzieckiem i bez nie będę kupować ;)
Karbonowa rama jest nawet lepsza do naprawy uszkodzeń


@jagodowy_krol: i jak taką pękniętą ramę karbonową naprawisz? Dasz siatkę z włókna na miejsce pęknięcia i zalejesz żywicą? Jak tanio naprawić ramę kompozytową?