Aktywne Wpisy
uefaman +14
Mój stary (wykształcenie podstawowe, nigdy żadnej książki nie przeczytał, praca to robol) na serio wierzy że ufo to kosmici i istnieją. Dawniej oglądał programy typu Nie do wiary, Strefa Tajemnic itp. xD i do tej pory wierzy że ufoludki istnieją tylko rządy państw nie chcą tego upublicznić xD
#astronomia #polskiedomy
#astronomia #polskiedomy
SendMeAnAngel +14
Kupić auto czy się wstrzymać?
Przeciw:
1. Mieszkam w mieście i na co dzień samochód jest zbędny:
a) do biura jeżdżę rowerem
b) sklepy mam do 5 minut pieszo
c) prawie wszędzie da się dojechać MPK
d) od niedawna alternatywą dla MPK są hulajnogi
e) nie muszę szukać miejsca do zaparkowania
2. Utrzymanie samochodu generuje koszty.
3. Obecnie mieszkam w PRL-u i auto musiałoby stać na zewnątrz, a okoliczne parkingi są zawalone.
Przeciw:
1. Mieszkam w mieście i na co dzień samochód jest zbędny:
a) do biura jeżdżę rowerem
b) sklepy mam do 5 minut pieszo
c) prawie wszędzie da się dojechać MPK
d) od niedawna alternatywą dla MPK są hulajnogi
e) nie muszę szukać miejsca do zaparkowania
2. Utrzymanie samochodu generuje koszty.
3. Obecnie mieszkam w PRL-u i auto musiałoby stać na zewnątrz, a okoliczne parkingi są zawalone.
#rower #mtb
@the_good_guy: jak cię stać - zawsze warto
@the_good_guy: karbon nienawidzi takich rzeczy - może pęknąć.
Podsumowując, do amatorkisej jazdy - warto. Z fotelikiem - zupełnie bezsensu.
Jeszcze zależy jak montowany fotelik, ale jeśli klasycznie do rury podsiodłowej to nie ma dyskusji - carbon odpada.
@the_good_guy: ten problem jest niesamowicie wyolbrzymiony. Karbonowa rama jest nawet lepsza do naprawy uszkodzeń - łatwiej, prościej, pewniej. Aluminium nie zespawasz jak karbon sklepisz na nowo.
@the_good_guy: Nie, nawet bez fotelika. Ogólnie drogie części w rowerze są lżejsze i działają lepiej. Ale karbonowe rurki tylko są lżejsze, nie wnoszą nic ponadto. Jakiekolwiek gadanie o "amortyzujących" właściwościach karbonu zostaw szosowcom na centymetrowych oponkach bitych do 8 bar, w amortyzowanym rowerze na 2.5 calowych oponach nigdy tego nie zauważysz. Lepiej inwestować kasę w lepszy osprzęt a w ramę się bawić gdy reszta już jest z
@dran2: mówiłem o pękaniu. o foteliku wypowiedziałem się wyżej:
Ogólnie nie powinno się go ściskać czymkolwiek, nawet stojak serwisowy może go uszkodzić.
- Masz wolne środki i możesz sobie na to pozwolić
- Chcesz urywać sekundy w jeździe kompetetywnej
- Może estetyka.
Instalując fotelik eliminujesz 2 z tych powodów. Pamiętaj też że carbon wiąże się z większą obsługą i nie podchodził bym do takiej ramy bez klucza dynamometrycznego - koszt 300 - 400 zł.
Co do wagi ramy to w twoim wypadku
@the_good_guy: nie warto nigdy. Póki nie jesteś zawodowcem i ktoś ci za niego nie płaci to karbon ma dla ciebie same minusy. Bez względu na to jaki to typ roweru
@jagodowy_krol: i jak taką pękniętą ramę karbonową naprawisz? Dasz siatkę z włókna na miejsce pęknięcia i zalejesz żywicą? Jak tanio naprawić ramę kompozytową?
Ja jeszcze nie miałem potrzeby, mam dwa rowery karbonowe (szosa i MTB)
do naprawy kwalifikują sie tylko niektóre uszkodzenia - jak np pęknięcie ramy (nie złamanie). Jeśli konstrukcja włókien ulegnie uszkodzeniu po całości to rama nadaje się w kosz ale to powinna ocenić wyspecjalizowana firma.
Tu więcej o tym temacie dla zainteresowanych: https://www.youtube.com/watch?v=k7e004bfHyY