Wpis z mikrobloga

@plazma kumpela mnie namawia żeby założyć właśnie, a mi głupio prosić ludzi o pomoc (,) a jednak byl to najdroższy spacer ever, a to na tej jednej wizycie się nie skończy + pewnie dojdzie behawiorysta po leczeniu ()
@konstelacjaniesamowitosci tak, żeby nie spamowac na swoim koncie zdjęciami psa, a mieć na to osobny profil dla osób które lubią oglądać pieski? Też followuje sporo piesków, bo poprostu lubię je oglądać i ciekawią mnie ich historie () przez jej insta poznaliśmy też wiele innych piesków, umawiamy się na spacerki i pomagamy sobie w psich problemach, normalna sprawa w 2022 roku myślę ( ͡° ͜
@Kejtalke moją Bunie spotkało podobne przeżycie, złapał ją bez żadnego powodu policyjny owczarek niemiecki na emeryturze ( ͡º ͜ʖ͡º), też wsadziła pysk pod bramę w której była 20 centymetrowa szpara. Niestety miałem słuchawki na uszach i zareagowałem za późno, złapał ją tak mocno i bez żadnego ostrzeżenia, z zamiarem zagryzienia. W pewnym momencie była już połową swojego ciała na czyjejś posesji, policyjny pies po kilku latach treningów
Lemon_cheese - @Kejtalke moją Bunie spotkało podobne przeżycie, złapał ją bez żadnego...

źródło: comment_1645460608M5A77eVPJXiWWBEzNCW91M.jpg

Pobierz
@Lemon_cheese omujborze biedna Bunia () ślemy dużo tulasków dla dzielnej psinki, ile ona musiała się nacierpiec (,) dobrze, że wpadłeś na pomysł z kopaniem, ja wczoraj poczułam się totalnie bezsilna pomimo, że nasz przeciwnik był prawdopodobnie słabszy... Bała się po tym chodzić przy płotach/psach na posesjach? Jakieś szczególne zmiany w zachowaniu?
@Kejtalke dobrze ja wychowałem, nie jest agresywna w stosunku do innych psów. Dalej pcha pyszczek wszędzie gdzie się da, jest bardzo ciekawa świata i wciąż uwielbia spacery. Jedynie na widok owczarków staje okoniem, widzę po niej że wciąż pamięta to wydarzenie choć minęło już prawie 2 lata. Myślę, że z Twoją pociechą będzie tak samo, potrzeba jedynie czasu aby rany na ciele i psychice w całości się zabliźniły. Ja też mam nauczkę
@Kejtalke: ale jak to tak, bez zrzutki na leczenie?


@plazma: Póki nie ma sytuacji, że pies potrzebuje, a dosłownie nie ma jak zapłacić to po nie ma przesłanek, moim zdaniem oczywiście, bo każdy sam decyduje co robi ze swoją kasą. Wg mnie bolesny i uszczuplający mocno domowy bidżet wydatek to jednak coś innego niż zero opcji na opłacenie rachunku na czas.
U wetów też daje radę rozłożyć na raty, odroczyć