Wpis z mikrobloga

@pafeo: Argument o kontrowersyjne pytania i ciągniecie za język trochę z dupy. Padły pytania które musiały paść, prędzej czy później zostałyby poruszone. Lepiej żeby zadał je swój człowiek i wszystko było przygotowane. Wardędze tez się to opłacało i wręcz musiał je zadać. Wardega pokazuje ze jest obiektywny nawet w pracy a boxdel mówi, że on ma #!$%@? i nie boi się trudnych pytań a wszystko pewnie było przygotowane kilka godzin wcześniej.