Wpis z mikrobloga

@Persil_w_gelu: Nie ma nic otwartego. Setki tysięcy ludzi nie ma prądu a dziady z rządu zabronili robienia zakupów. Pojechałem wczoraj rano na awarie, wziąłem jakieś kanapki ale #!$%@? nie wiedziałem, że mnie czeka praca na zadupiu przez 5dni. Sklepy zamknięte, w okolicy czynna jedna stacja benzynowa bo ma agregat. Do tankowania kolejki, po zakupy kolejki, obok Dino z własnym agregatem ale zamknięte bo niedziela, przyjdzie umrzeć z głodu.