Wpis z mikrobloga

via transkrypcja
  • 5
#codziennatranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk1x
10.02.2022

Oto zapis dzisiejszego głównego wydania programu "informacyjnego" rządowej telewizji.
Archiwum dostępne na: https://codziennatranskrypcjatvpis.github.io/
FAQ
Ważne słowa i deklaracje brytyjskiego premiera w Warszawie.
Szczegóły już za chwilę.
Jest 19.30.
Michał Adamczyk, witam państwa i zapraszam na "Wiadomości".
Polska ma kluczową rolę w naszym europejskim bezpieczeństwie.
Boris Johnson w Warszawie.
Brytyjscy żołnierze wzmocnią wschodnią flankę.
Razem jesteśmy silniejsi.
Gospodarcze prognozy dla Polski lepsze niż zakładano.
Świadczą o tym, że analitycy finansowi wierzą w polską gospodarkę.
Trwają konsultacje prawne.
Musimy uzbroić się w cierpliwość.
15-latka podejrzana o stosowanie dopingu.
Czy Rosjanie stracą medal?
Grozi jej dosyć poważna kara, bo od 2 do 4 lat dyskwalifikacji.

---
Zaczynamy od wizyty brytyjskiego premiera w Warszawie.
Boris Johnson spotkał się z premierem Mateuszem Morawieckim i prezydentem Andrzejem Dudą.
Dziękował Polsce za zaangażowanie w obronę suwerenności Ukrainy i zaznaczył, że bezpieczeństwo Polski jest kluczowe dla całego kontynentu.
Sojusz polsko-brytyjski to nie tylko deklaracje, ale realna współpraca, której stawką jest stabilność w regionie.
Boris Johnson dziś w Warszawie mówił, że kluczem do pokoju w Europie jest bezpieczeństwo Polski.
Polska jest kluczowa dla naszego wspólnego europejskiego bezpieczeństwa.
Lekcja z ostatnich 100 lat jest taka, że jeśli polskie granice są w jakikolwiek sposób zagrożone, to wszyscy jesteśmy zagrożeni.
Polska i Wielka Brytania jako pierwsze kraje tak stanowczo alarmowały USA, Unię Europejską, NATO o tym, jak rzeczywiste jest zagrożenie ze Wschodu i jak poważnie należy je traktować.
Celem politycznym Putina jest rozbicie NATO, dlatego my musimy zdecydowanie pokazywać, jak bardzo jesteśmy spójni.
Musimy zdecydowanie dbać o bliskość naszych sojuszy.
Jednym z nich ogłoszony w Kijowie nowy format współpracy polsko-brytyjsko-ukraińskiej, który ma na celu utrzymanie bezpieczeństwa w regionie, za co w pałacu prezydenckim prezydent Andrzej Duda dziękował Borisowi Johnsonowi.

---
Wielka Brytania sama doświadczyła w ostatnich latach wrogich interwencji Kremla.
To właśnie na terenie Zjednoczonego Królestwa rosyjskie służby śmiertelnie otruły swojego politycznego przeciwnika Aleksandra Litwinienkę.

---
Brytyjczycy doświadczyli paru takich ingerencji wewnętrznych wprost służb rosyjskich i te kwestie otrucia to jest jeden z wielu przykładów.
Uległość części liderów wobec Kremla i groźne interesy Berlina i Moskwy sprawiły, że w chwili zagrożenia bezpieczeństwa w Europie Wielka Brytania postawiła na sojusz z Polską.
Fakt, że Wielka Brytania jest naszym partnerem, zamiast tkwić w tym paranormandzkim nowym formacie pokazuje, że jesteśmy już niekwestionowanym liderem regionu.
Tylko jedność może powstrzymać imperialne zapędy Kremla, a stanowczy język Zachodu to jedyny, jaki zrozumie Władimir Putin.
Należą do formacji, której historia sięga II wojny światowej.
Uczestniczyli w większości najważniejszych misji wojskowych na całym świecie.
Byli zalążkiem komandosów popularnie nazywanych "zielonymi beretami".
Dziś do Polski przyleciała grupa brytyjskich żołnierzy 45. Komanda Royal Marines.
Zaczęło się w Szkocji w Achnacarry.
To tu w czasie II wojny światowej zorganizowano bazę dla jednostek specjalnych.
Szkolono tu amerykańskich rangersów i właśnie brytyjskich Komandosów.
To oni później szkolili polskich cichociemnych.
45. komando brało udział w walkach w Norwegii, później w lądowaniu w Normandii i marszu na Berlin.
Poza walką na froncie często kierowani byli do misji niemożliwych, zwykle za linią wroga.
Biorą udział w licznych operacjach morskich i desantowych, to jest ich swego rodzaju specjalność.
Służyli w Hong Kongu i na Bliskim Wschodzie.
W czasie kryzysu sueskiego dowodzili pierwszym w historii szturmem z wykorzystaniem śmigłowców.
Na Falklandach przeprowadzili brawurową akcję desantu z zaskoczenia, który przesądził o brytyjskim zwycięstwie.
W Iraku i Afganistanie współpracowali m.in. z Polskimi oddziałami, 6. Brygadą Powietrznodesantową - zielonymi beretami.
Są to żołnierze, którzy są bardzo dobrze przygotowani do tego, żeby wypełniać swoje obowiązki, a zadaniem tych żołnierzy jest wzmocnienie wschodniej flanki NATO.
Dziś należą do elity sił specjalnych świata.
Podobnie jak amerykańska 82. Dywizja Powietrznodesantowa, która od tygodnia też jest w Polsce.
Są to tacy ludzie, którzy zawsze pojawiają się przed frontem armii brytyjskiej czy w przypadku Amerykanów armii USA.
Siły specjalne, szybkiego reagowania, komandosi to formacje, które nie potrzebują zaplecza, decyzji i skomplikowanych procedur.
Są gotowi do działania zawsze.
Wystarczy rozkaz.

Wywołany przez Rosję kryzys, procesy pokojowe i współpraca w ramach OBWE to główne tematy wizyty ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua.
Szef resortu dyplomacji przyleciał na Ukrainę, gdzie towarzyszy mu Tomasz Jędruchów.
Po serii dyplomatycznych spotkań minister Zbigniew Rau udaje się do Charkowa, gdzie jutro będzie wizytował obserwatorów OBWE pracujących przy linii kontaktu.
Jednocześnie zwraca uwagę, że w kontekście aktualnej sytuacji to bardzo ważna wizyta.
Bardzo niepokoi nas sytuacja bezpieczeństwa Ukrainy zarówno w Donbasie, jak i rosnąca obecność wojskowa Rosji wzdłuż granicy Ukrainy i Białorusi.
Jako przewodniczący OBWE będę zachęcał uczestniczące w tym konflikcie państwa do poszukiwania wspólnej płaszczyzny w tym temacie.
W czasie swojego pobytu na Ukrainie minister Rau wielokrotnie zapewniał o wsparciu nie tylko Polski, ale również OBWE dla Ukrainy.
Przypominał też, że w przyszłym tygodniu leci do Moskwy, gdzie będzie rozmawiał na temat trwającego w tej chwili kryzysu.

---
Polska wnioskuje do Komisji Europejskiej o zgodę na dopłaty do nawozów rolniczych.
W ten sposób producenci żywności mogliby obniżyć koszty swojej produkcji, co mogłoby wyhamować inflację.
Bruksela analizuje teraz polski wniosek.
O tym, czy się zgodzi, dowiemy się za 2 tygodnie.
Polskie jabłka to ten produkt, który opiera się unijnej inflacji i w ostatnim czasie nie drożeje.
Tak jest przynajmniej w hurcie.
To, co jednak pozytywne dla miłośników szarlotki, niekoniecznie cieszy sadowników.
Ceny jabłek są takie jak przed 20 laty, a prace i środki ochrony, paliwo, nawozy wiadomo, ile poszły do góry.
W dół w ostatnim czasie poszły stawki podatków na paliwa, co pomaga rolnikom w zmniejszeniu kosztów produkcji.
Lecz wciąż poważnym problemem dla wszystkich producentów żywności są koszty nawozów rolniczych.
Do ich produkcji wykorzystuje się bowiem gaz, który za sprawą rosyjskich manipulacji jest rekordowo drogi w całej UE.
Będę też tę sprawę poruszał, aby zachęcić inne kraje również do aktywności w tym zakresie.
Bo rzeczywiście pomoc na rynku nawozów w całej Europie jest bardzo potrzebna.
Rząd chce dopłacać rolnikom do kupna nawozów.
Na to jednak zgodę musi wydać Bruksela.
Bo w przeciwieństwie np. do sądownictwa rolnictwo to ten obszar, który państwa członkowskie oddały w decyzyjność UE.
Komisja Europejska ma wydać decyzję w sprawie dopłat do nawozów 2 marca.
Komisja przedstawi zestaw możliwych działań, tych akceptowanych działań przez państwa członkowskie.
Ja zabiegam o to, by wszystkie propozycje przedstawione przez polski rząd i przez pana premiera zostały tam uwzględnione.
Polska zaproponowała także, aby wyłączyć producentów nawozów rolniczych z unijnego systemu handlu prawami do emisji CO2, który winduje ceny energii.
42 tys. nowych przypadków koronawirusa i ponad 260 zgonów.
Piąta fala koronawirusa trwa, choć jej apogeum mamy już za sobą.
Kolejne państwa zapowiadają łagodzenie restrykcji epidemicznych.
Po blisko 2 latach walki z epidemią w Europie na horyzoncie widać zbliżający się koniec.
I stopniowy powrót do normalności.
Czechy znoszą obowiązek okazywania certyfikatów covidowych.
Znosimy ten obowiązek w restauracjach, punktach usługowych i podczas wydarzeń kulturalnych czy sportowych.
Na podobne kroki decyduje się więcej państw starego kontynentu.
Bo w walce pandemią jesteśmy dziś w zupełnie innym miejscu niż rok i dwa lata temu.
Nie jesteśmy już bezbronni.
Mamy narzędzia, by zapobiegać chorobie, wykrywać ją i leczyć.
Tam, gdzie ludzie mają dostęp do tych narzędzi, tam wirus może być opanowany.
Kraje Europy Zachodniej są zaszczepione w nawet 80%.
W Polsce to 57%.
Łącznie podano w naszym kraju 52 mln dawek.
Prawie 22 mln obywateli to osoby w pełni zaszczepione.
A ponad 10,5 mln przyjęło dawkę przypominającą.
Poza szczepieniami mamy też już leki na koronawirusa.
Molnupiravir został właśnie dopuszczony do obrotu w Polsce.
Jednak leki na COVID-19, by zadziałać, muszą być podane jak najszybciej.
Zadziałają pod warunkiem, że będą podane do 5. doby od zakażenia.
To nie są leki dedykowane pacjentom hospitalizowanym przede wszystkim dlatego, że wskazaniem jest łagodny przebieg choroby u pacjentów obciążonych konkretnymi chorobami.
Mamy też m.in. dzięki naukowcom z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku wiedzę.
O tym, kto jest najbardziej narażony na ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19.
Każdy może sprawdzić to za pomocą kalkulatora dostępnego na stronie pacjent.gov.pl.
Pokazuje nam, jak bardzo z każdym kolejnym rokiem życia, z każdym kolejnym kilogramem, szczególnie u osób niezaszczepionych, rośnie prawdopodobieństwo ciężkiego przebiegu choroby.
Stopniowe łagodzenie obostrzeń także w Polsce.
Od jutra zlikwidowana będzie kwarantanna po kontakcie z osobą zakażoną.
Komisja Europejska pozytywnie o rozwoju i perspektywach polskiej gospodarki, która ma rozwijać się szybciej, niż pierwotnie przewidywali unijni eksperci.
W ocenie ekonomistów to zasługa przedsiębiorców, ale także działań rządu i Narodowego Banku Polskiego, które wzmacniają i stabilizują naszą gospodarkę w wyjątkowo trudnym czasie.
Komisja Europejska obniża szacunki wzrostu PKB dla całej UE, jednocześnie w przypadku Polski wyraźnie je podwyższa - do 5,5%.
Polska wciąż jest i będzie jednym z najszybciej rozwijających się krajów wspólnoty.
Są to pozytywne informacje.
Świadczy to o tym, że ekonomiści i analitycy finansowi wierzą w polską gospodarkę.
Komisja Europejska przedstawiła też swoje prognozy wzrostu inflacji, z którą w wyniku przerwanych łańcuchów dostaw i ogromnego wzrostu cen energii borykają się kraje UE i USA.
W Polsce w tym roku ma wzrosnąć do 6,8%, by w przyszłym spaść poniżej 4.
Mamy typową sytuację dla świata zachodniego.
U nas stopy procentowe, inflacja zawsze były trochę wyższe, dlatego że jesteśmy krajem szybciej się rozwijającym, mniej więcej dwa razy szybciej niż reszta krajów.
Szef NBP zapowiedział dalsze działania mające tłumić inflację, które jednocześnie nie stłumią rozwoju gospodarki.
Skuteczne działania sprawiły, że polski bank centralny w ostatnich latach wypracowywał rekordowe zyski i do rekordowego poziomu zwiększył rezerwy dewizowe.
NBP zgromadził ponad 230 ton złota.
Podtrzymuję to, że zamierzam w tym roku dokupić następnych 100 ton.
W korzystnej sytuacji, kiedy to będzie we właściwym momencie zrobione i we właściwych dawkach.
Kadencja obecnego szefa NBP Adama Glapińskiego mija w połowie roku.
On sam jest gotowy ubiegać się o kolejną kadencję, a wniosek w sprawie jego ponownego wyboru przez Sejm złożył już także prezydent.
Byłby to bardzo jasny sygnał odnośnie do polityki pieniężnej w Polsce w najbliższych latach.
Polityki przewidywalnej, stabilnej, polityki sprzyjającej biznesowi i koniunkturze w sytuacjach napięć.
W ocenie ekonomistów działania obecnego prezesa NBP pozytywnie wpływają na siłę i rozwój naszej gospodarki.
Ten wzrost rezerw walutowych, wzrost rezerw złota i wzrost wreszcie tej gotówki, o której wczoraj mówił pan prezes.
To wszystko sprawia, że jesteśmy postrzegani jako bardzo stabilny, bardzo wiarygodny kraj, jeśli chodzi o finanse publiczne.
Polska gospodarka również dzięki temu - mimo światowych kryzysów - ma przed sobą dobrą perspektywę i szansę na dalszy szybki rozwój.
Niepodległość i dostęp Polski do morza - dziś można uznać to za coś oczywistego, ale jeszcze ponad 100 lat temu było to spełnieniem największego marzenia o wolnej i suwerennej ojczyźnie leżącej nad Bałtykiem.
Dziś obchodzimy 102. rocznicę zaślubin Polski z morzem.
Polska odzyskała dostęp do morza zgodnie z ustaleniami traktatu wersalskiego na odcinku 147 km.
Generał Józef Haller symbolicznie zaślubił Polskę z morzem, wrzucając do Bałtyku platynowy pierścień.
Rocznicę przełomowego momentu dla odradzającego się państwa uczciła m.in. Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej, wrzucając do Zatoki Puckiej symboliczny wieniec.
Mają całkowicie zmienić krajobraz, dostępność do komunikacji i sprawić, że wykluczone regiony wrócą na tory.
Inwestycje na kolei wchodzą w kolejny etap.
Katowice, Ostróda, Nowy Sącz.
To tylko niektóre miejsca, gdzie za chwilę zacznie się kolejowa rewolucja.
96 lat, a z wiekiem nabiera jeszcze większego uroku.
Gdynia świętuje urodziny.
Prawie wiek temu od podstaw zbudowano tu port i całe miasto.
Kiedy zaczął się budować port, Gdynia liczyła 1200 mieszkańców, czyli była nieduża.
Dziś wciąż się rozbudowuje, a w portach Gdyni i Gdańska kończą się właśnie największe od lat inwestycje kolejowe.
Te przyśpieszyły nie tylko na Pomorzu.
W Krakowie powstają nowe mosty na Wiśle.
Montowane są właśnie wielkie łuki.
Po modernizacji krakowskiej linii średnicowej pociągi przyspieszą na tym miejskim odcinku do 100 km/h.
Miejscem, gdzie będzie się najwięcej działo, jest modernizacja wiaduktu nad ul. Grzegórzecką w Krakowie.
To część gigantycznej inwestycji PKP PLK.
Historyczny most przechodzi renowację.
300 km dalej w Łowiczu powstaje wiadukt przy dworcu.
Będzie udogodnieniem nie tylko dla kierowców, ale i pasażerów pociągów.
Bardzo długo zawsze się stało, tutaj jest bardzo duży ruch i uważam, że wiadukt jest bardzo potrzebny.
Oby jak najszybciej było oddane.
W całej Polsce ruszą niebawem kolejne tego typu projekty.
Już ogłosiliśmy dotychczas przetargi o wartości ok. 6 mld zł, na blisko 5 mld ogłaszamy przetargi w dniu dzisiejszym.
Wśród nich jest modernizacja linii kolejowej Chabówka - Nowy Sącz, modernizacja stacji Ostróda i przebudowa trasy kolejowej aglomeracji Katowic.
Przed nami nowe otwarcie, ruszamy z projektami kolejowymi, które od lat nie były realizowane, a były oczekiwane przez mieszkańców różnych polskich regionów.
Dzięki temu kolejne regiony nie będą już wykluczone komunikacyjnie.
To ważne inwestycje, których celem jest odbudowa polskiej kolei, których celem jest poprawa warunków ruchu, których celem jest przybliżenie kolei pasażerom.
Tylko do końca przyszłego roku na kolei planowane są inwestycje warte 20 mld zł.
Oglądają państwo główne wydanie "Wiadomości".
Zobaczmy, co jeszcze przed nami.
Unijna polityka podnosi ceny energii.
Enigma - niepowtarzalny diament z kosmosu sprzedany.

---
Tysiąc nazwisk liczy już lista więźniów politycznych w Rosji.
Od 2009 roku prowadzi ją Centrum Praw Człowieka Stowarzyszenia Memoriał.
Pod koniec ubiegłego roku rosyjski sąd nakazał jego likwidację.
Rozprawa apelacyjna jeszcze w tym miesiącu - 28 lutego.
Spotkanie Władimira Putina z sędziami sądów powszechnych i sądów arbitrażowych.
Omawiające osiągnięcia rosyjskiego sądownictwa w ubiegłym roku.
O więźniach politycznych ani słowa.
Zdaniem Putina w Rosji ich nie ma.
Zdaniem likwidowanego właśnie Stowarzyszenia Memoriał, jest ich już co najmniej tysiąc.
Sam Memoriał informuje, że takich osób jest prawdopodobnie znacznie więcej.
Ale ten symboliczny tysiąc ma pokazać skalę represji putinowskiego reżimu przeciwko każdemu, kto nie zgadza się z jego jednowładztwem.
Nie zgadzał się Aleksiej Nawalny, wcześniej szef Jukosu Michaił Chodorkowski.
Nawalny zamknięty w kolonii karnej, Chodorkowski po odsiedzeniu 10 lat w więzieniu tuż przed igrzyskami zimowymi w Soczi został ułaskawiony przez Putina.
I to jedyne pocieszenie. Żyje.
Przeżył też Nawalny.
Choć, jak sam podkreśla, więźniem miał nie być, a trupem.
O próbę otrucia oskarżył Władimira Putina.
Oczywiście, że nie.
Nie mamy w zwyczaju kogokolwiek zabijać.
Tyle tylko, że wśród przeciwników i krytyków Władimira Putina śmiertelność jest bardzo wysoka.
Anna Politkowska, dziennikarka, obrończyni praw człowieka.
Zastrzelona w 2006 roku w dniu urodzin Putina.
Krytykowała go za wojnę w Czeczenii.
Aleksandr Litwinienko - radziecki i rosyjski agent, potem krytyk Kremla umiera w męczarniach w Londynie po otruciu radioaktywnym izotopem polonu.
27 lutego 2015 roku.
U stóp Kremla ginie Borys Niemcow.
Krytykował Putina za wojnę na Ukrainie.
Został zastrzelony rok po wejściu zielonych ludzików na Krym.
Margines wolności, który jeszcze w Rosji funkcjonował, on w tej chwili przestaje funkcjonować, on się po prostu zamyka.
Rosja z kraju autorytarnego przemienia się po prostu w dyktaturę.
Maski opadły już dawno.
Teraz to tylko domykanie się systemu.
Memoriał, który od 13 lat tworzył listę więźniów politycznych w Rosji, m.in. za tę listę został zlikwidowany.

Prezydent Andrzej Duda przyjął dymisję ministra finansów Tadeusza Kościńskiego.

Prezydent Andrzej Duda powołał Jacka Chlebnego na stanowisko prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz Joannę Lemańską na kolejną kadencję prezesa Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.
Do tej pory Jacek Chlebny pełnił funkcję wiceprezesa NSA.
Jest sędzią z ponad 30-letnim doświadczeniem i wykładowcą Uniwersytetu Łódzkiego.
Jest też członkiem zarządu Stowarzyszenia Rad Stanu i Najwyższych Sądów Administracyjnych Unii Europejskiej.
Joanna Lemańska przed objęciem funkcji w Sądzie Najwyższym wiele lat wykonywała zawód radcy prawnego.
Jest pracownikiem naukowym Uniwersytetu Jagiellońskiego.

---
Nowelizacja ustawy oświatowej teraz w rękach prezydenta.
Sejm odrzucił sprzeciw Senatu wobec noweli prawa oświatowego.
I chociaż zmiany w małym stopniu dotyczą polityki, to politycznie pokazały wiele.
To głosowanie, chociaż dotyczyło senackiej uchwały w sprawie przyjętej w styczniu nowelizacji ustawy oświatowej, miało też inny, bardziej polityczny kontekst.
To bardzo dobra ustawa, co było widać po reakcji posłów.
Senat odrzucił ją w całości, a Sejm zgodnie z przewidywaniami, zagłosował przeciwko stanowisku Senatu.
Senat zdominowany przez opozycję nie chciał zaproponowanych zmian w prawie oświatowym.
Nowelizacja ma m.in.
wzmocnić rolę kuratorów oświaty i zmienić zasady funkcjonowania organizacji pozarządowych w szkołach.
Daje też większe kompetencje rodzicom.
To jest prawo oparte na nieprawdzie, to jest prawo oparte na oszukańczych informacjach.
Jest to ustawa, która daje bezprecedensowe kompetencje kuratorom oświaty.
Kurator będzie mógł odwołać dyrektora placówki, jeśli nie będzie wypełniał zaleceń kuratorium oświaty.
Ale taka decyzja jest obudowana wieloma procedurami i wcale nie będzie prosta.
Główną zmianą w prawie oświatowym ma być jednak większa rola rodziców.
Opozycja nie chce, żeby wszyscy rodzice wiedzieli, czego się uczy nasze dzieci w szkole.
Chce tego większość sejmowa, jak widać, żeby rodzice wiedzieli, jakie treści będą przekazywane ich dzieciom.
I ta sejmowa większość w przypadku głosowania nad nowelizacją prawa oświatowego jest dla polityków opozycji boleśniejsza niż zmiany, które krytykują.
Bo na początku lutego, gdy głosami opozycji przy braku dyscypliny w partii rządzącej nie przeszła proponowana przez PiS ustawa covidowa, politycy opozycji twierdzili, że Zjednoczona Prawica nie ma większości w parlamencie.
To jest utrata tego, co jest istotą demokratycznego rządu, czyli większości w parlamencie.
Chcemy wiedzieć, czy jest jeszcze większość.
Od tamtego głosowania minęło 9 dni.
Głosowanie za odrzuceniem sprzeciwu Senatu wobec ustawy oświatowej pokazało, że PiS ma jednak większość.
Mamy stabilną większość, opozycja wciąż marzy, że jakoś tam przegramy, że coś nam się nie uda.
Niestety dla opozycji cały czas mamy większość, wygrywamy kolejne głosowania.
W środowym głosowaniu w Sejmie udział wzięło 455 posłów.
233 zagłosowało za odrzuceniem st
źródło: comment_1644520262dK8vpovM2s9cncpCUhNYuq.jpg