Wpis z mikrobloga

@jestemaska: fakt, zapijaczona hołota z bronią w ręku w lesie to czyste zło, ale przemyślana regulacja populacji danego gatunku jest konieczna. Np. żeby takie dziki się nie rozprzestrzeniały na tereny miejskie w poszukiwaniu pożywienia, którego w lesie zabrakło przez właśnie zbyt dużą populację. Albo żeby takie dziki nie zdychały z głodu, co by truchła nie zalegały na ściółce i nie ściągały wygłodniałych wilków. Mam kolegę myśliwego i tak samo, jak Ty