Wpis z mikrobloga

Wczoraj odwiedziłem placówkę banku celem wypłaty hajsu z konta. Pani poinformowała mnie, że przed wypłatą muszę zaktualizować dane osobowe. Rzeczywiście adres się nie zgadzał. Sprawdziłem i podpisałem zmianę danych i Pani, bez słowa podsunęła mi drugą kartkę do podpisu. Zapytałem co to jest: "Zgoda, żebym mogła do Pana dzwonić z ofertami". Odmówiłem, zabrała kartkę lecz po sprawdzenia czegoś w komputerze stwierdziła, że bez tego nie uda się zaktualizować danych (???). Rzuciłem oko na ten dokument i nic podejrzanego tam nie było tylko enigmatyczny nagłówek coś o BIKu. Pomyślałem, że najprawdopodobniej wprowadzili jakieś nowe regulacje. Podpisałem () .

Dzisiaj dostaje alert z BIKu, że złożono zapytanie o kredyt gotówkowy a na koncie internetowym widzę otwarty wniosek o kredyt - natychmiast anulowałem go.
Na infolinii stwierdzili, że Pani z oddziału najprawdopodobniej chciała dokonać symulacji propozycji kredytu dla mnie stąd ta cała sytuacja. Zażalenie złożyłem.
Czy rzeczywiście przy symulacji kredytu gotówkowego idzie zapytanie do BIK i to jest normalna praktyka?

PS. Tak jestem kretynem, że to podpisałem nie wiedząc dokładnie co podpisuje.

#pozyczka #kredyt #bankowosc #bankowosc #bik #kontobankowe #pieniadze #pytanie
  • 30
a każdej zapytanie obniża Twój scoring.. tak jest ,ale nie wiem jak to działa..


@Calkiem_wysoko666: bo zapytania to juz element kiedy musi człowiek wejść w interakcję z ofertą - czyli potrzebuje kredytu (zapytania wysyłają instytucje kiedy odpowiadają na wniosek kredytowy, nie wcześniej). A jak potrzebuje w krótkim okresie wiele razy, to znaczy, ze pewnie jest w desperacji i dostaje odmowy z różnych podmiotów. Więc nie jest atrakcyjnym klientem dla banku i