Wpis z mikrobloga

via Rowerowy Równik Skrypt
  • 99
24 238 + 40 = 24 278

Szaro, buro i ponuro. Wciąż trudno, ale jak by lepiej. Ważne że na zewnątrz :)

Dziś w planie była trenażer, a na nim rozgrzewka rampowa, następnie, 2 bloki po 4x2minuty na 95% ftp następnie 105%ftp przez minutę. Łącznie 12 minut w okolicy progu, dwukrotnie z 10 minutową przerwą.

Na koniec 10 minut w tlenie odpoczynku i 10 minut schłodzenia w s1.

W trakcie tlenu wprowadzone zostało ćwiczenie "techniki" 5x1minuta w pozycji aero na klamkach przedzielone minutą przerwy. Wbrew pozorom, gdy człowiek nie nauczony to jest to wyzwanie. W 5 powtórzeniu przedramiona, triceps i plecy w okolicy łopatek były odczuwalne.

Tego typu ćwiczenia będzie trzeba powtarzać częściej, niestety, zyski są duże w takiej pozycji, więc mimo niewygody, warto być w stanie pojechać w niej około 5 minut ciągiem podczas ucieczki, gonienia grupy, czy dawania mocnej zmiany.

Dziś też miałem okazję pierwszy raz hamować na mokrych obręczach karbonowych. Nie ma tragedii. Serio. Mając zad na siodełku jest odczuwalnie słabiej, ale wystarczy wystawić zadek z 30cm do tyłu za siodełko i hamować krótko a treściwie i nagle zaczyna się hamować normalnie. Robiłem to co prawda testowo i treningowo więc w kontrolowanych warunkach hamowałem "awaryjnie" by wiedzieć czego się spodziewać. Wiem, że wystarczy popracować środkiem ciężkości i można hamować o wiele skuteczniej. Przyda się to na pewno na zjazdach ;)

Miał być dziś plan #hiponaszosie ale raz że się nie wyrobiłem, a dwa stwierdziłem, ze nie ma sensu bo ewouluje ciągle. W poniedziałek wrzucę tradycyjne podsumowanie i plan.

#rowerowyrownik #rower

Skrypt | Statystyki
Pobierz Hipodups - 24 238 + 40 = 24 278

Szaro, buro i ponuro. Wciąż trudno, ale jak by lep...
źródło: comment_1643991849HOTVMf5Z215BSdVuUmmaZr.jpg
  • 22
@Hipodups: gdy jedziesz sobie solo na spokojnie czy po pustej drodze to hamowanie na karbonach w deszczu/zimnie nie jest problemem. problem pojawia się przy wyższych prędkościach/ustawce/wyścigu gdy nagle trzeba zahamowac. przy dojezdzie do domu nie raz zdarzylo mi sie sprowadzac rower, gdyz gdybym akurat zjezdzal na mokrym a z uliczki wyjechaloby auto to bym skonczyl na masce
@paliwoda:

Piszę w liczbie mnogiej, bo ciebie też to dotyczy. Nawet liczb nie potrafisz (...)...

To w końcu piszesz "w liczbie mnogiej" i zwracasz uwagę wszystkim niedouczonym użytkownikom wykop.pl, czy jednak pouczasz samego @crystalmethh w liczbie pojedynczej? Zdecyduj się gościu, bo Twój komentarz to bełkot w tym kryterium - odbiorcy.