Wpis z mikrobloga

Prowadzę rekrutację (w sumie pierwszy raz w życiu) i jestem zszokowany. Na 25 otrzymanych CV
- 5 jest od osób w ogóle totalnie nie związanych z tematem
- pierwsze CV dostałem od typa, który zrobił błąd w swoim imieniu, napisanym wielkimi literami na górze CV
- rekrutacja na grafika z prośbą o portfolio, dostałem łącznie 6 portfolio na 25 CV
- błędy ortograficzne, literówki w prawie każdym. "wykrztałcenie", "inrzynieria". Mam wrażenie, że połowa z tych aplikacji to trolling
- ja rozumiem, że to jest ogłoszenie na juniora, nie wymagam jakiejś super znajomości programów tylko podstawy, ale CV grafika nie powinno gwałcić estetycznie oczu. Może 3-4 są takie, że nie odpuściłem tematu po samym wyglądzie aplikacji. Niektórzy potrafią użyć 5 fontów w jednej aplikacji, nie potrafią wyrównać wierszy, kolumn, nieczytelne dobory kolorów. Jednocześnie potrafią dać sobie "pasek postępu" na 80% w Illustratorze czy Indesignie.
- jedno CV dostałem od osoby, która ma 20 lat stażu od sprzedaży w sklepie w 1997, przez kelnera w 2005, po architekta wnętrz w 2019. Ok, wszystko spoko, gdyby nie to, że nie jest to napisane chronologicznie.

Szukali u nas handlowca z certyfikatem na jęz. niemiecki C1. Większość CV od ludzi nie znających niemieckiego w ogóle.

Pytanie do kogoś bardziej doświadczonego w rekrutacjach. To jest typowe dla rekrutacji na juniorów, czy typowe dla rekrutacji w ogóle? To jest wina źle napisanego ogłoszenia że przyciąga takie aplikacje, czy po prostu ludzie wysyłają CV wszędzie jak popadnie? A może taki jest przeciętny poziom pracowników i czas iść po podwyżkę?

#hr #pracbaza #praca
  • 37
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@not_me: no właśnie potrzebowaliśmy kogoś, kto wręcz będzie udawał niemca przed niemcami, tak żeby się nie kapnęli ;) skomplikowany temat, Niemcy nie chcą zamawiać produktu z Polski bo wolą swój, a rynek mają duży

@aquapure: Grafik 3d, Wrocław, niestety max hybrydowo, specyfika branży że ciężko jest w pełni zdalnie
  • Odpowiedz
@ALLDAYCHILL: jak czytam takie narzekanie na pracowników to mnie dziwi czy to nie sa zmyślone historie

sam szukam pracy 2 lata i widzę kosmiczne uprzedzenia np. wobec osób 40+ wobec osób które przepracowały w urzędach wiele lat (a jednocześnie mówi im sie by zmienili pracę a nie narzekali)
grafiką się nieco zajmuję ale nie o tym

pracodawcy i rekrutrzy narzekają na wykopie a jako pracownik widzę
  • Odpowiedz
ale jak widzę, że ktoś w prywatnym życiu robi coś ciekawego, to od razu jest to dla mnie duży plus, nawet jeśli jest to nie związane z profilem pracy. To znaczy po prostu, że ktoś nie jest mułem.


@ALLDAYCHILL: czlowieku a o czymś takim jak rodzina , miłość , dzieci nie słyszałes ?
ludzie po pracy mają "robić coś ciekawego" a nie tulić dzieci i z żoną film oglądać ?
  • Odpowiedz
@ALLDAYCHILL: pracodawcy powinni zwracać za dojazd - powinien być taki przepis

bo to chamstwo - jade 30 km by dowiedzieć się, że oni szukają kogos po innym wydziale polibudy gdzie mieli moje CV i w 3 linijce jest politechnika warszawska wydział X - lata studiów
  • Odpowiedz
@vilas: Ech, nieraz też miałem sytuację, podałem konkretne widełki, wziąłem wolne, przyjechałem do innego miasta a oni mi proponują 30% mniej. Akurat jestem osobą skrupulatną, która poważnie do tego podchodzi więc szukając pracownika sprawdzam wszystko dokładnie, bo ja też nie mam zamiaru tracić czasu.

Co do drugiego posta, człowieku. Po co się obruszasz? Jak ktoś ma rodzinę to automatycznie nie ma hobby, zainteresowań? Poza tym mowa w większości o juniorach,
  • Odpowiedz
@ALLDAYCHILL: Dobrze wyczytałem, że ogłoszenie z Wrocławia? Może być ciężko, zagraniczne firmy kuszą zarobkami tych co bardziej ogarniętych. Z drugiej strony rozumiem, że ktoś może nie pasować na dane stanowisko, ale kiczowate CV z błędami ortograficznymi? Lol, tyle się mówi o pokoleniu digital native, ale native to chyba jest w przeglądaniu Instagrama i TikToka. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@MajoZZ: 3-4k netto na uop, 3 dla kogoś z podstawami programów do przyuczenia, 4 dla kogoś kto ma chociaż z 3 samodzielne rendery prywatne w portfolio, nawet nie szukam kogoś z doświadczeniem komercyjnym ;) W tej chwili chyba nawet poczucie estetyki > programy

@Doctor_Pleasure: Tak. Niestety budżet mam narzucony z góry - moim zdaniem za niski, ale wiadomo jak jest z szefostwem. No ale dobra, tak jak piszesz
  • Odpowiedz
Akurat jestem osobą skrupulatną, która poważnie do tego podchodzi więc szukając pracownika sprawdzam wszystko dokładnie, bo ja też nie mam zamiaru tracić czasu.


@ALLDAYCHILL: to czytając historie pracowników na necie na grupach pracowniczych czy nawet na tym liberalnym kucowskim wykopie odnosze wrażenie że jesteś w mniejszości

HRowcy nagminnie nie czytają CV
"dokumentacja urządzeń jest w języku niemieckim, trzeba ją przetłumaczyć dla firmy ukraińskiej na ukraiński bo tam tańsza produkcja, przeprojektować nieco
  • Odpowiedz
@vilas: Może różnica tkwi w tym, że nie jestem HR-owcem tylko kierownikiem działu projektowego, i potrzebuję kogoś kto odciąży przeciążony dział. A tym samym nie mam czasu na pierdoły takie jak rozmowy z pracownikami, którzy i tak nie zostaną zatrudnieni ;)

Pewnie wszędzie obowiązuje rozkład Gaussa - tak jak dostaję mnóstwo CV od analfabetów, tak pewnie mnóstwo CV jest odbieranych przez analfabetów.
  • Odpowiedz
@ALLDAYCHILL: może i to różnica że nie jesteś HR
może HR po prostu biorą kasę od firm za przemiał
i potem są takie historie jak moje że jade 30 km i gość mi mówi "ale pan nie ukończył wydziału elektrycznego tylko inny" no k---a...
albo janusze co chcą po prostu poniżyć pracownika (stąd konflikt pracownicy wyborcy PIS czy lewicy vs prywaciarze janusze "przedsiębiorcy z wykopu kuce" )

bo parę takich rozmów to właściciele
  • Odpowiedz
@ALLDAYCHILL: jeszcze mi coś przyszło do głowy - desperacja ludzi - czyli jaki jest rynek pracy, wysyłać CV gdziekolwiek w nadziei że się załapie - czyli w sumie że jest gorzej niż propaganda pracodawców mówi (ta propaganda "brakuje rąk do pracy wpuśccie milion migrantów")
  • Odpowiedz