Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nie rozumiem dlaczego każdy na wykopie narzeka, że nie ma dziewczyny oraz mieszka z rodzicami w wieku 30 lat. Ja mieszkam z rodzicami, bo wolę mieszkanie które jest dla mnie wynajmować oraz pawilon (wpada dodatkowa gotówka 2000zł co w małej miejscowości jest bardzo spoko opcją i pozwala na to, że nie muszę pracować - ale pracuję zdalnie za 1,5 średniej krajowej co jest bardzo ok :) ) oraz nie mam dziewczyny. Nie mam dziewczyny, ponieważ na obecny moment nie znam takiej która byłaby dla mnie przeznaczona. Jeżeli jest ładna - najczęściej ją skreśla palenie papierosów. A to jest jedyna której mimo wysokiej tolerancji - niestety nie toleruję. A jak nie pali i jest ładna - wzrost lub wysokie BMI. I tak tkwię jako samotna osoba co mi absolutnie nie przeszkadza, ponieważ nie mam na oku jakiejkolwiek dziewczyny którą mogę brać pod uwagę do związku. Więc dlaczego mam przeżywać, że nie mam dziewczyny? W szkolnym okresie nic się nie udało znaleźć. Na portalach randkowych zupełna porażka. Siedzą tam osoby gdzie studia ma jakieś może 5%? A jedna dziewczyna nie wiedziała ile to 5% ze 150 (WTF :D). Dzięki czemu tak nawet nie mam jakiegokolwiek pomysłu jak znaleźć dziewczynę, bo takiej po prostu nie ma. Możliwe, że została przebrana już w suknię ślubną i zostały same najgorsze ;) a 31-latkiem żadna szanująca się 18-latka nie zainteresuje się. Z drugiej strony posiadanie rodziny oraz z tego względu obciążenie finansowe (posiadanie dziecka = kredyt) powoduje, że samotność nie jest taka zła. Seks? Przez prezerwatywę nie czuć niczego. A tabletki spowodują, że kobieta będzie się źle czuła. Więc to też taka sfera niemal nieistniejąca.
Także osoby które uważają, że coś tracą albo im z tego powodu źle - to nie w tym jest problem. Problem jest w waszym negatywnym samopoczuciu. Ja się czuję świetnie jako 31-letni kawaler. Niby skąd mam mieć powód do rozpaczy, że jestem sam? Oraz, że mieszkam z rodzicami? Jest mi z tym bardzo ok. A wam dlaczego jest z tym źle?
#zwiazki #badoo #sympatia #samotnosc #seks #przegryw #oswiadczenie #zalesie #po30 #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #p0lka #blackpill #redpill #tinder #rozowepaski #niebieskiepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61f6fce099f26e000a5d1813
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie rozumiem dlaczego każdy na wykopie narzeka, że nie ma dziewczyny oraz mieszka z rodzicami w wieku 30 lat.


@AnonimoweMirkoWyznania: nie jest to prawdą, skoro pierwsze zdanie jest kłamstwem, to reszty nie mam zamiaru czytać.
Szkoda, że piszesz z anonimowych, bo czarna lista należy ci się jak psu buda.
  • Odpowiedz
ZdrowaMucha:

Niby skąd mam mieć powód do rozpaczy, że jestem sam? Oraz, że mieszkam z rodzicami? Jest mi z tym bardzo ok.


I dlatego codziennie wrzucasz niemal identyczne wyznania. Nas chcesz przekonać czy siebie, że jest ci dobrze?
  • Odpowiedz
WierzgającaBaba: @AnonimoweMirkoWyznania: no właśnie :) na tym polega wtłaczanie na siłę osobistych poglądów w toksycznej formie. Ja nie zamierzam nikomu wtłaczać usilnie swojego stajlu żywota :)
Odnośnie artykułu - do nikogo nie mam pretensji o swój stan, nie bronię się przed depresją oraz nie ukrywam jakichkolwiek motywów. Więc całkowicie nietrafiona teza.

Infantylność? Ok, przyjmijmy, że jestem trochę dziecinny. Chciałbym być, jednak mój umysł mi niestety nie pozwala. Szczególnie przez to, że mam sporo kasy. Mógłbym lekką ręką wydać ją nie przejmując się niczym. A tymczasem niedługo kupuję za te pieniądze nowe mieszkanie na które zbierałem aż 4 lata. A mógłbym sobie kupić za 20 koła kompa i auto za 100k. Ale nie.
Powiedz mi co jest złego w tym, że zachowuję się jak dziecko? Wszyscy jesteśmy dziećmi Boga. W porównaniu do niego jesteśmy mali. To od niego wszystko zależy. Począwszy od urodzenia po śmierć.
Cope to mogę co najwyżej zrobić w kiblu xD moja rzeczywistość jest spoko i była spoko. Bo co jest w niej złego? Wygrałem życie praktycznie. Wielu ludzi mi zazdrości czego tutaj są przykłady. Ja chcę wesprzeć ludzi którym niby jest źle z tego powodu, że mieszkają ze starymi albo nie mają dziewczyny. Zatem won zazdrośnicy z tagu albo
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Jakby to było dla ciebie takie super i byłbyś szczęśliwy to byś nie szukał anonimowo atencji i poklasku u podobnych sobie odpadów społecznych, srając posty na pół ekranu ( ͡° ͜ʖ ͡°). Tak działa psychologia synku. Jak jestem szczęśliwy to nie muszę pisać anonimowo "ej patrzcie jaki jestem szczęśliwy. Ale serio! Wierzycie mi co nie?"
  • Odpowiedz
OdległyTygrys: @sikalafou: ale ja nie szukam poklasku!!! Już kolejny raz piszę, że chcę pocieszyć swoich rówieśników! Absolutnie mieszkanie z rodzicami oraz brak dziewczyny to nie powód do smutku. To nie jest tego wina. Podłoże winy oraz złego samopoczucia leży zdecydowanie gdzie indziej. Ostatni raz chcę to napisać, bo mnie nikt nie rozumie a ja się regularnie powtarzam
@rtone: ja też odczuwam, jednak nie na tyle desperacko żeby
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: chyba zaczynam rozumieć co w BARDZO POKRĘTNY SPOSÓB, chcesz przekazać. Chcesz pocieszyć innych przegrywów, że szczęście to stan umysłu i nieważne, czy ma się gówno, czy ma się super laskę, apartament, furę i robotę to szczęście jest jest w nas i powinno być niezależne od tego wszystkiego - JEŻELI TO JEST TWÓJ CEL to zgadzam się z tym. Natomiast jeśli twoim celem jest mówienie ludziom żeby porzucili dążenie do
  • Odpowiedz
NagiMrówkojad: > Chcesz pocieszyć innych przegrywów, że szczęście to stan umysłu i nieważne, czy ma się gówno, czy ma się super laskę, apartament, furę i robotę to szczęście jest jest w nas i powinno być niezależne od tego wszystkiego - JEŻELI TO JEST TWÓJ CEL to zgadzam się z tym.

Nooooo nareszcie się zrozumieliśmy :)

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • Odpowiedz