Wpis z mikrobloga

Większość z #przegryw pewnie nigdy nie czytało trylogii Sienkiewicza. A szkoda. Henryk Sienkiewicz urodził się 170 lat temu, i już był wielkim, wyznawcą Blackpilla! W sumie, to Sienkiewicz był tak #based że chyba bardziej nie można.

Przypomnijmy główne postacie z "Trylogii" (książki, nie filmy, ci co nie czytali mogą nie załapać):
1. Skrzetuski - UBER CHAD wysoki, przystojny, bogaty. Jeden raz się zakochał, od razu się ożenił (dziewczyna raz go zobaczyła, została mu wierna do samego końca)
2. Zagłoba - najinteligentniejszy, najsprytniejszy, poczucie humoru - ale żył w celibacie całe życie, nigdy nie miał kobiety.
3. Podbipięta - najbardziej WYSOKI ze wszystkich, a jednocześnie NAJSILNIEJSZY. Kobiety same do niego leciały (jak Anusia-Borzobohata-Krasieńska, która nota bene była BARDZO NISKA, i nawet Zagłoba zauważył, że wyglądaliby przy sobie komicznie ... ). Dowcip był taki, że złożył śluby czystości, ale to był tylko żart ze strony Sienkiewicza ...
4. Wołodyjowski - najlepszy ze wszystkich, niepokonany w walce, zabójczy refleks, doświadczony, inteligentny, wysoki status (pułkownik), wszyscy się go bali, w książce było wyraźnie napisane że aż po sam Krym każdy czuł przed nim respekt. Ale miał jedną wadę ... był BARDZO NISKI !!! Ze względu na swój niski wzrost, każdy się z niego zawsze śmiał, i żadna kobieta nigdy go nie chciała.
5. Kmicic - wysoki, przystojny, warchoł, kryminalista, morderca, zdrajca. Oczywiście kobiety preferują Kmicica, nawet po tym, jak dopuścił się zdrady i został banitą. Wait what ??? Niemożliwe, że niby Henryk Sienkiewicz już 140 lat temu opisał Dark Triad Personality ? :D

A na koniec, żeby dobić (a może pocieszyć), link do filmu, gdzie Manlet Wołodyjowski robi Chadowi Kmicicowi z D*** jesień średniowiecza (chociaż, kto czytał książkę ten wie, że bili się o Oleńkę, a po tym pojedynku Oleńka i tak wybrała Kmicica ... )
https://www.youtube.com/watch?v=MkYjdPCyYjk
#blackpill
  • 9
@towfik1234: To samo sobie pomyślałem, jak ostatnio włączyłem sobie "Pieśń o małym rycerzu" i przypomniałem sobie o postaci Wołodyjowskiego. Myślę, że autorzy książek dążą do zachowania realizmu tj. chcą oddawać Świat tak, aby ludzie uznali go za realistyczny. Sienkiewicz niekoniecznie był blackpillowcem, ale na pewno intuicyjnie wiedział, że gdyby Wołodyjowski cieszył się powodzeniem to byłoby to raczej niezbyt wiarygodne.