Zwierzenia Programisty Mieszkającego w Norwegii – Cała Prawda
▶️ Wielokrotnie byłem proszony o zrobienie materiału, który przybliży życie w Norwegii. W taki sposób, aby każdy mógł ocenić czy jest to kraj w którym warto żyć i pracować.
▶️ Przygotowałem bardzo treściwy materiał, który porusza najważniejsze aspekty życia – kultura, klimat, jedzenie, praca w zespołach służba zdrowia, urzędy i wiele innych, które dokładny obraz tego jak kształtują się perspektywy życia i pracy w Norwegii.
▶️ Dodatkowo obrazujący montaż sprawi, że ten materiał wchłoniesz bardzo szybko. Nie przedłużając zachęcam do oglądania! (⌐͡■͜ʖ͡■)
@SoftBull: Na północy Norwegii niema wiecznej nocy. Mørketid czyli po naszemu noc polarna trwa w niektórych miejscach 2 miesiące, a w niektórych 6 miesięcy. Ta noc przypomina raczej zmierzch przeplatający się ze świtem. Z kolei dzień polarny czyli Fargetid to zjawisko występujące w strefach polarnych, polegające na tym, że słońce, w miesiącach letnich w ogóle nie zachodzi za horyzont od maja do lipca czyli przez niecałe 3 miesiące.
@SoftBull: Na północy Norwegii niema wiecznej nocy. Mørketid czyli po naszemu noc polarna trwa w niektórych miejscach 2 miesiące, a w niektórych 6 miesięcy. Ta noc przypomina raczej zmierzch przeplatający się ze świtem. Z kolei dzień polarny czyli Fargetid to zjawisko występujące w strefach polarnych, polegające na tym, że słońce, w miesiącach letnich w ogóle nie zachodzi za horyzont od maja do lipca czyli przez niecałe 3 miesiące.
@SoftBull: deszcz na południu, zależy jeszcze na którym, w Stavanger będzie go relatywnie więcej niż na skrajnym południu, nawet temperatura będzie inna u mnie niż u ciebie i to znacznie. Mówisz o rybach, warto by uściślić ze chodzi o ryby dzikie, hodowlane to porażka smakowa. Co do wędlin, zależy co kto woli. Polskie są zupełnie inne, używa się innych przypraw i zdecydowanie tych przypraw jest więcej. Tutaj już wchodzi przyzwyczajenie. Co do prądu, ostatnie miesiące zeszłego roku i początek obecnego to kosmos cenowy. Jeszcze nie tak dawno prąd był po 30 øre za kwt, w tym roku czasami przekraczał 8 NOK. Energetyki to jest dramat. Młodzi ludzie potrafią wypić od 1 do 2l dziennie. Szkoda że nie wspomniałeś o nie tak dawnym przypadku 17 latka, któremu nie wytrzymało serce z powodu energetyków. Nie to nie jest dobry przykład jako należy od nich czerpać. Norwegowie gadają po angielsku zwłaszcza w przypadkach gdy mają w pobliżu obcokrajowca. Wszystko by nie zostali posadzeni o mobbing i podobne kwiatki. Nie zgodzę się z twierdzeniem, że język jest niepotrzebny, bo przecież wszędzie dogadamy się po angielsku. Dużo zależy od spraw jakie będziemy ogarniać. Nie zauważyłem by u mnie w sklepach brakowało czegoś dłużej niż max 2 dni. Zdarza się że urzędnicy porażają niekompetencją, zwłaszcza w NAV, o czym pisały ostatnio wszystkie
▶️ Wielokrotnie byłem proszony o zrobienie materiału, który przybliży życie w Norwegii. W taki sposób, aby każdy mógł ocenić czy jest to kraj w którym warto żyć i pracować.
▶️ Przygotowałem bardzo treściwy materiał, który porusza najważniejsze aspekty życia – kultura, klimat, jedzenie, praca w zespołach służba zdrowia, urzędy i wiele innych, które dokładny obraz tego jak kształtują się perspektywy życia i pracy w Norwegii.
▶️ Dodatkowo obrazujący montaż sprawi, że ten materiał wchłoniesz bardzo szybko. Nie przedłużając zachęcam do oglądania! (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
#programowanie #naukaprogramowania #java #informatyk #ciekawostki #jvm #byczazagroda #framework #kariera #springboot #git #github #it #rekrutacja #programista #hr #norwegia
@SoftBull: finansowo? raczej nie, są kraje gdzie zarobisz więcej przy niższych kosztach życia. Dla spokoju i luzu? Jeszcze jak!
Vi sees i Norge ;)
@magnuss
Energetyki to jest dramat. Młodzi ludzie potrafią wypić od 1 do 2l dziennie. Szkoda że nie wspomniałeś o nie tak dawnym przypadku 17 latka, któremu nie wytrzymało serce z powodu energetyków. Nie to nie jest dobry przykład jako należy od nich czerpać.
Norwegowie gadają po angielsku zwłaszcza w przypadkach gdy mają w pobliżu obcokrajowca. Wszystko by nie zostali posadzeni o mobbing i podobne kwiatki.
Nie zgodzę się z twierdzeniem, że język jest niepotrzebny, bo przecież wszędzie dogadamy się po angielsku. Dużo zależy od spraw jakie będziemy ogarniać.
Nie zauważyłem by u mnie w sklepach brakowało czegoś dłużej niż max 2 dni.
Zdarza się że urzędnicy porażają niekompetencją, zwłaszcza w NAV, o czym pisały ostatnio wszystkie
@blackphoenix: jakie kraje masz na myśli?