Wpis z mikrobloga

Wszyscy śmieją się z narzekania typu "kurła, kiedyś to było". Tyle, że w przypadku piłki nożnej to niestety prawda. Kiedy patrzę na młode pokolenie, widać gwiazdorów, dla których piłka jest sprawą drugorzędną. Bardziej liczą się samochody, ubrania, social media, rozgłos. I potem widzimy taką gówniana grę, ale nawet przy lepszej grze (talent, mocny klub) jest gówniane podejście.

Nie, to nie jest boomerskie gadanie. Jak się przyjrzeć jakie podejście do piłki mają Cavani czy Ronaldo, to jest to widoczna przepaść przy porównaniu do tych wszystkich małolatów, co jeszcze nic nie wygrali, ale robią z siebie Bogów.

Mówił o tym już kiedyś Paul Scholes, tyle, że to było lata temu i dotyczyło zawodników z roczników 92-94. I to było jeszcze pół biedy, bo goście 97-00 to jest dopiero dramat. Jestem kibicem United i powiem szczerze, że jak widzę Ronaldo czy Cavaniego i mam porównać sobie to do Greenwooda, to jedno wielkie XD Ten drugi to mega talent, dobry piłkarz, ale siano we łbie i wygląda na takiego "płacą mi kupę siana, to gram". W przypadku obu Panów po 30stce, to raczej podejście w stylu "gram, bo chcę osiągać sukcesy, gram bo to kocham".

Podobnie z Ligą Mistrzów. Miała prestiż, piłkarze gryźli trawę, wygranie tych rozgrywek to było marzenie. Dzisiaj turniej jeden z wielu w natłoku meczów, wygram to zapłacą, nie wygram zapłacą mniej, trudno.

#mecz #pilkanozna #united #premierleague #kanalsportowy #kiedystobylo #niebieskiepaski #takaprawda #ligamistrzow #pieniadze #zarobki
Pobierz S.....y - Wszyscy śmieją się z narzekania typu "kurła, kiedyś to było". Tyle, że w pr...
źródło: comment_16431122202AA1onaoMmG7yYvxFQIGsI.jpg
  • 29
@Sok_Mandarynkowy popatrz z innej strony. Widzę często rodziców w wypasionych autach przywodzących pociechy na trening. 80% dzieciaków do piłkarze mimo, że obok jest karate, siatkówka czy lekkoatletyka. Myślisz, że rodzice nie próbują ukierunkować młodego, aby poszedł jednak do piłki? Porównuje sobie do mnie gdy byłem dzieciakiem i ciężko było znaleźć czas i ogarnąć transport, żeby pojechać do klubu pograć z racji obowiązków. Nadal gram sobie hobbistycznie i często gdy pada deszcz czy
@Itun: Wszyscy, których wymieniłeś

1.Grają w klubach, które mają małe szanse na wygranie LM (poza Militao)
2.Grają poza Premier League
3.Trzeba chyba regularnie oglądać mecze tych wszystkich drużyn, bo z mediów nie dowiesz się, że Barella zanotował 2 świetne asysty i zagrał dobry mecz, wolą pokazać zegarek Neymara

Możliwe, że ten duch sportu jeszcze nie zginął w Serie A (a może nawet na pewno) czy La Liga, ale niestety Premier League
@ChrzescijanskaUniaJednosci: takie mamy czasy.

Ostatnio w którymś podcaście słyszałem, że dla dzisiejszych dzieciaków Fortnite jest takim naszym trzepakiem czy boiskiem.
Odpalają kompa, gierkę, mikrofon i robią tam jakieś czynności jednocześnie ze sobą gadając o dupie marynie.

To, ze Facebook tworzy Metaverse też raczej z dupy się nie wzięło i zostało to odpowiednio zbadane.
@Sok_Mandarynkowy: generalnie to pilke zepsuło m.in. aktorzenie. Zaczelo sie to jakies 15-20 lat temu i do dzis ten rak zzera pilke. Kiedys to byl jednak sport dla twardych ludzi, dzis juz nie trzeba byc twardym, zeby grac na najwyzszym poziomie. Neymar jest dla mnie symbolem zepsucia. Koles kosztowal 222mln a robi siebie posmiewisko na caly swiat, a podczas mundialu w rosji juz calkowicie skompromitowal siebie i swoj narod przy okazji
@Sok_Mandarynkowy: sentyment do młodości, nic więcej. Idole tacy jak Ronaldinho, Roberto Carlos, czy ten prawdziwy Ronaldo przez całe życie imprezowali, łazili po klubach, prowadzili się niesportowo, często grając z bebzonem niczym Peteri Forsell. Gdyby Ronalinho, Ronaldo, Rooney, czy Kaka prowadzili się sportowo, to nie kończyliby swoich karier ledwo po trzydziestce. Czyli futbol nie był dla nich priorytetem.

Symulki, płacze, machanie łapami były w piłce od zawsze, szczególnie Włosi i Hiszpanie się