Wpis z mikrobloga

@saakaszi: Ta afera to jest, literalnie, polski Kościół w pigułce - wielki pan biskup przyjechał na gotowe, dostał gigantycznego bólu dupy że nie został potraktowany jako nadczłowiek który może robić co chce na imprezie organizowanej za kasę kogoś innego, wbrew intencjom organizatorów, po czym oczywiście jebnął fochem jak przedszkolak i stwierdził że jak on nie może spryskać ścian swoją Magiczną Wodą®, to generalnie żadnej pralni dla potrzebujących nie będzie, bo #!$%@?ć
@mnik1: oni juz są zdesperowani i cisna tych co sa juz zindoktrynowani za kilkanascie kilkadziesiat lat wplywy beda zerowe. A szkoda bo ogolem w cos ludzie musza wierzyc ale zamiast innego obrzadku wejdzie np inna, bardziej totalitarna religia tak jak na zachodzie
@mnik1 Za kasę innego, ale u biskupa "na chacie". Dają kasę - miło z ich strony - ale nie oznacza to, że mogą rozstawiać gospodarza po kątach.