Wpis z mikrobloga

Witajcie, jestem w nerwach i mam pewien problem, więc może być nieskładnie. Jakiś czas temu moja dobra znajoma, matka mojego kumpla, pożyczyła ode mnie kilka stówek, dzieląc się ze mną nieproszoną historią o poważnych problemach finansowych. Mówię - nie ma problemu, oszczędź prywaty, pożyczę. Minął pewien czas i wszystko w porządku, pieniądze były z powrotem. Proces ten powtórzył się znów, i znów, i tak kilka razy. Po dłuższej ciszy poprosiła mnie już o dość sporą kwotę, a zważywszy na to że wcześniej spłacała, po dłuższym zastanowieniu zgodziłem się. Mniej więcej wtedy zaczęła nieco spławiać, odwlekać, że trudny miesiąc, że to, że tamto. Z racji naszej znajomości i tego, że mam poduchę finansową, stwierdziłem że #!$%@? tam, poczekam, nie pali się. Wtedy też jakoś, przy każdej kolejnej próbie ponaglenia zaczęła tworzyć sieć absurdalnych historyjek, typu "jestem na sorze", "okradli mnie", "włamali mi się na konto", raz nawet podesłała mi sfałszowane potwierdzenie przelewu, że wiecie, wysłała, ale magicznie nie dotarły. No więc skończyło się rumakowanie i posłałem jej trochę cierpkich słów. W odpowiedzi skwitowała że odda tych pieniędzy gdyż "nie spisywaliśmy żadnej umowy" xD. Podczas naszej wymiany uprzejmości dowiedziałem się o sobie tak dużo rzeczy, że nie będę mieć wobec niej żadnych skrupułów. Przyznała się też do tego że ściemniała z historyjkami i przelewami, bo podobno rozpowiedziałem że ukradła mi pieniądze xD #!$%@? z tym że o pożyczkach nie wiedziała nawet moja własna kobieta. Wszystkie jej prośby o pożyczkę mam na messengerze, a potwierdzenia przelewów na koncie. I tu pytanko - od czego zacząć kierując sprawę do sądu? Co przygotować, co wydrukować? Do kogo się udać? Przyznam - jestem trochę wqrwiony stąd nie wiem co z czym i po co.

Dzięki za każdą odpowiedź. #kiciochpyta #pytanie #pieniadze #prawo
  • 16
@cpt_foley: ja bym zebral caly material, w szczegolnosci te podrobione potwierdzenia przelewu i zlozyl zawiadomienie o popelnieniu przestepstwa do prokuratury / na policje. Albo listownie albo stacjonarnie, moze elektronicznie tez sie da ale nie wiem

pozniej zeznania dodatkowe na policji i jakos to dalej pojdzie
@cpt_foley: Idź do prawnika i mu wszystko opisz.
Sfałszowane potwierdzenia przelewu to podrabianie dokumentów, więc ja bym szedł w tę stronę.

Możesz jeszcze coś przed nią odegrać, żeby jeszcze bardziej się wkopała swoim idiotycznym zachowaniem. Bystra to ona nie jest.
Jednak nie nachodź jej w domu, bo zrobi teatrzyk, że ją nękasz, nagabujesz, molestujesz, gwałcisz, a tak w ogóle to próbowałeś ją zabić.

Może jakbyś to nagrał i dostałaby za pomówienia
nie ma sensu uzerac sie z taka kretynka, widac ze jest niereformowalna i imo z premedytacja cie #!$%@? na hajs, wcale nie miala zamiaru splacac skoro ma takie podejscie. Wie ze pozyczyla a #!$%@? cos o tym ze nie macie umowy. W ogole sie juz z nia nie kontaktuj, bo wszystko co teraz zrobisz sam moze byc wykorzystane przeciwko tobie. Idz na policje tylko nie daj sie im splawic
@Nemayu: daruję sobie podpuszczanie jej, przynajmniej w najbliższym czasie, emocje mogą wziąć górę i powiem jej coś co może mi utrudnić temat odzyskania pieniędzy.

@randomwykopek: To lewe potwierdzenie dostałem od niej kilka miesięcy temu, wcześniej na telefonie nie zwróciłem uwagi że coś jest nie halo, dopiero po jej przyznaniu się że nie robiła przelewów wróciłem do tego zdjęcia, przyjrzałem się bliżej i zauważyłem że jest konkretnie przerobione. Nie będzie problemem
@cpt_foley: Wiesz co ja bym sobie darował. Jeśli będzie dalej tak robić to w końcu się na tym przejedzie. Masz nauczkę na przyszłość by uważać komu się pomaga. Wiem, że ty wyświadczyłeś jej przysługę a ona cię zwyzywała, ale szkoda czasu by włóczyć się z kimś takim po sądach. Chyba, że chcesz nauczyć tę kobietę rozumu to rzeczywiście możesz iść do sądu.
@cpt_foley: Ja bym zaczął od miękkiej windykacji - wyślij wezwanie do zapłaty, a "kopię" zaadresuj w cc do jakiegoś lokalnego prawnika. Oczywiście żadnej kopii nie będzie, ale żeby myślała, że ten prawnik też to dostał. No i oczywiście potwierdzenie odbioru
@randomwykopek: Takie sytuacje się zdarzają. Zwłaszcza przy rozwodach. Tak sobie doradzają różowe na grupkach i taki szajs odwalają, więc nie widzę powodu, żeby tak bezwzględna osoba się tak nie zachowała. Jakbym nie miał nic do stracenia to mógłbym coś takiego zrobić, więc ona tez. To, że akurat ty nie to już tylko ty. Każdy ma inne zasady współżycia i inne pomysły na rozwiązanie problemu.
@carterlouiskaurava: Taa, dać się wykorzystywać i nic z tym nie robić, bo niby szkoda czasu. Myślenie totalnych nizin umysłowych i moralnych. Jest coś takiego jak godność i twarz. Rozpowie ropucha po ludziach, że go wyruchała i będzie miał opinię wyruchanego bez mydła. Zgłoszą się kolejni, a on będzie nadmiernie kombinować, zamiast zakończyć sprawę u źródła.