Wpis z mikrobloga

@mar1978 ja nie złapałem nic mimo że moja różowa przechodziła i było sporo sytuacji gdzie mogła mi to przekazać ;) i mimo, że dwa, a w zasadzie to 3 tygodnie przebywałem z 2 chorych korzystając nawet z tych samych kocy. Po szczepieniu dwoma dawkami dalej nic ¯_(ツ)_/¯ generalnie z chorób to od kilkunastu lat tylko chroniczny katar i czasem kaszel, a w trakcie pandemii naczyniak nosogardla :p
@mar1978: zdecydowanie zasługa szczepionki, bo chorowałem przed szczepieniem i było ciężko. Doszło aż do tego, ze muszę brać leki na serce a mam 27 lat.
Po dwóch dawkach znowu zachorowałem rok później, ale przebieg łagodny i brak powikłań.