Wpis z mikrobloga

via transkrypcja
  • 3
#codziennatranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk14x
20.01.2022

Oto zapis dzisiejszego głównego wydania programu "informacyjnego" rządowej telewizji.
Archiwum dostępne na: https://codziennatranskrypcjatvpis.github.io/
FAQ

Amerykański prezydent zapowiedział zwiększenie liczby żołnierzy w Polsce i Rumunii, jeśli Rosja zaatakuje Ukrainę.
Dodał, że Stany Zjednoczone mają "święty obowiązek", by bronić te kraje.

Dobry wieczór państwu, Danuta Holecka, zapraszam na główne wydanie Wiadomości.

---
Chcemy, aby nasi partnerzy byli bardziej aktywni, nie tylko werbalnie.
Rosja może zaatakować Ukrainę w każdej chwili.
Ukraina zasługuje na pełne poparcie świata zachodniego.
Życzę panu, żeby pan uczciwie podchodził do Polaków.
Polacy nie chcą planu Tuska, czyli programu drakońskich oszczędności.
Polacy pamiętają jego rządy.
On sądził, że zapomnieli.
Potrzeba kilku tygodni albo kilku miesięcy, aby to zwierzę wyprowadzić na prostą.
Nowe przepisy poprawią los bezdomnych zwierząt.
To jest też nasza odpowiedzialność za naszych braci mniejszych.

---
Widmo wojny na Ukrainie coraz bardziej realne, dlatego prezydent Joe Biden zmienia taktykę.
Padła jasna deklaracja o wysłaniu dodatkowych żołnierzy do Polski i krajów regionu, jeśli Rosja zaatakuje Ukrainę.
O wzmacnianie flanki wschodniej konsekwentnie apeluje Polska - zwłaszcza w sytuacji narastającej rosyjskiej agresji.
W obliczu wojny na wschodzie, gdy Ukraina zwiera szeregi do obrony, a Rosja zbiera siły do inwazji, amerykański prezydent Joe Biden zmienia ton i mówi coś, co już dawno chciały usłyszeć państwa naszego regionu.
Zwiększymy obecność wojsk NATO w Polsce, Rumunii i innych krajach, jeśli Putin wykona jakiś ruch.
Mamy święte zobowiązanie, by bronić tych krajów.
One są częścią NATO.
Amerykańska polityka ustępstw wobec Kremla w końcu ustąpiła miejsca twardym decyzjom, o które już dawno apelowała Polska.
Dziś prezydent Andrzej Duda rozmawiał w cztery oczy z prezydentem Ukrainy w Wiśle.
Polska wspiera Ukrainę, Polska bardzo jasno mówi, że nie będzie zgody na agresywną politykę Rosji, i sprzeciwia się ustępstwom w tej sprawie.
Dziękuję narodowi polskiemu za niezmienne i trwałe wsparcie dla integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy.
Ma to szczególne znaczenie w obecnych trudnych czasach.
O napiętej sytuacji na Wschodzie rozmawiali dziś doradcy przywódców państw bukaresztańskiej "9" z doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta USA.
Chodzi o uzgodnienie wspólnej pozycji, wspólnego stanowiska wobec Rosji, a także wpisuje się w klimat transparentności wewnątrz Sojuszu.
Polska dziś wspiera Ukrainę, tak jak w 2008 roku wspierała Gruzję, gdy rosyjskie czołgi zmierzały w jej kierunku.
My też świetnie wiemy, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę.
Ukraińcy przygotowują się na różne warianty rosyjskiego uderzenia.
Prezydent Joe Biden zaskoczył jednak komentatorów, mówiąc, że "małe najazdy" na Ukrainę będą wiązały się z "małymi sankcjami" - to wywołało konsternację w Kijowie.
Chcemy przypomnieć wielkim państwom, że nie ma mniejszych najazdów i nie ma małych narodów.

---
Sytuację próbował ratować przebywający w Berlinie amerykański sekretarz stanu.
Jeśli nastąpi jakiekolwiek wojskowe wtargnięcie Rosjan na terytorium Ukrainy, nasza odpowiedź będzie bardzo stanowcza.
Ukraiński wywiad mówi o możliwej serii ataków wzdłuż Dniepru i aneksji lewobrzeżnych terenów Ukrainy przez Rosjan, ale jest jeszcze inny scenariusz.
Z północy i z północnego wschodu, czyli z terenów Białorusi, gdzie teraz Rosjanie dyslokują swoje wojska, i z terenów Rosji - w stronę Kijowa.
Chodziłoby o zdobycie ukraińskiej stolicy i złamanie woli oporu.
Brytyjski wywiad alarmuje, że w stronę Krymu płynie rosyjska flota składająca się z 6 okrętów desantowych.
Mogą być zagrożone kraje bałtyckie, czyli Litwa, Łotwa i Estonia, w jakieś tam kolejnej fazie, więc jest bardzo wysokie ryzyko, że ten konflikt jednak zostanie rozpętany.
Priorytetem dla bezpieczeństwa naszego regionu jest stałe wzmacnianie wschodniej flanki.
O co konsekwentnie zabiega Polska.

---
Na Białoruś docierają kolejne jednostki rosyjskiej armii, także z dalekiego wschodu.
Niektórzy żołnierze pokonali ponad 6 tys. km tylko po to, by - według oficjalnych przekazów - wziąć udział w manewrach.
Reżim Łukaszenki bierze czynny udział w wojennych grach Kremla.
Jednym z istotnych scenariuszy jest destabilizacja wschodniej flanki NATO.
36. Brygada Zmotoryzowana z Kraju Zabajkalskiego stacjonująca na co dzień tuż przy granicy z Chinami i Mongolią.
Od kilku dni żołnierze tej jednostki są na Białorusi.
Tu mają wziąć udział w manewrach - oficjalnie służących doszkalaniu białoruskiej armii.
Przerzut żołnierzy z dalekiego wschodu na Białoruś to element szeroko zakrojonej operacji militarnej Rosji uzgodnionej podczas ostatniego spotkania Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki.
Obok koncentracji wojska białoruski reżim wciąż atakuje polską granicę.
Te osoby są bardziej agresywne, pokazują to ostatnie zdarzenia.
Wczoraj ucierpiał żołnierz uderzony kamienieniem, a w tym tygodniu dopiero wyszła ze szpitala funkcjonariuszka straży granicznej, która ucierpiała podczas siłowego ataku 2 tygodnie temu.
Mimo momentami dramatycznej sytuacji Polska odpiera ataki koordynowane przez białoruskie służby.
Granica na naszym odcinku jest szczelna i zapewnia poczucie bezpieczeństwa dla okolicznych mieszkańców.
Relacje z samorządem, jak i z okolicznymi mieszkańcami są na poziomie bardzo dobrym.
Mieszkańcy terenów przygranicznych jednoznacznie przyznają, że ochrona służb jest potrzebna.
Jestem szczęśliwa i bezpieczna.
U nas w miejscowości jest policja non stop - wjeżdżamy, wyjeżdżamy.
Ja jestem za, bardzo dobrze, że są.
I nieprędko wyjadą.
Według ekspertów tego typu atak jest nieprzewidywalny.
Polega wyłącznie na chorej fantazji reżimu.
Wojna hybrydowa ma to do siebie, że nie polega tylko na jednej metodzie ataku na dany kraj.
Tylko jest to hybrydowo ułożona kaskada różnorodnych pomysłów, a wydaje się, że Łukaszence nie braknie tych pomysłów.
Zabezpieczenie wschodniej flanki NATO przez polskie wojsko i wsparcie sojuszników to kluczowy - po dyplomacji - element strategii odstraszania.
Równocześnie wobec ściągających na Białoruś rosyjskich posiłków Polska musi być gotowa na każdy scenariusz.

---
Polska armia stale zwiększa liczebność i kupuje nowoczesny sprzęt.
Wszystko po to, by w czasie kryzysu takiego jak obecnie na wschodzie Polska i jej sojusznicy mogli czuć się bezpiecznie.
Gwarancję bezpieczeństwa daje nam NATO, którego od lat jesteśmy coraz silniejszym elementem, wypełniając sojusznicze zobowiązania.
Polskie wojsko konsekwentnie zwiększa potencjał i liczebność: od 95 tys. żołnierzy w 2015 roku do ponad 113 tys. obecnie.
Żeby Polska była bezpieczna, wojsko polskie musi być silniejsze, stąd 113 tys. żołnierzy zawodowych i 32 tys. żołnierzy WOT, ale także wojsko musi być wyposażone w nowoczesny sprzęt.
Stąd kolejne kontrakty i inwestycje w nowoczesną armię.
Rząd szybko odbudowuje potencjał polskiego wojska - przez lata niedoinwestowanego.
Jesteśmy świadkami zakupów sprzętu wojskowego, głównie nowoczesnego, takiego naprawdę z górnej półki, który zmieni oblicze sił zbrojnych długoterminowo.

W tym roku wydatki na obronność to niemal 58 mld zł.
Dla porównania w ostatnim roku rządów PO było to 38 mld zł - 20 mld zł mniej.
Za ministra Siemoniaka, zanim objął urząd, to już rozwiązał I Pułk Lotnictwa, potem kolejne jednostki na wschodniej flance były rozwiązywane, redukowane.
Za czasów PO-PSL ministerstwo obrony narodowej potrafiło za to znaleźć pieniądze na zakup tablic Mendelejewa - nieprawidłowości oszacowano na ponad 30 mln zł, a tablice nigdy nie wyszły z magazynów, bo były bublami, brakowało na nich symboli pierwiastków chemicznych.
Wojsko uczestniczy w setkach festynów, ma stragany, rozdaje dzieciom różne rzeczy.
Za to politycy PO-PSL w ostatnich latach oprotestowywali praktycznie każdą zmianę w polskiej armii.
Trzeba zlikwidować WOT, bo one nie służą naszemu społeczeństwu.
Tak było z WOT.
Obecna opozycja próbowała wszelkimi sposobami dyskredytować nową formację wzmacniającą potencjał obronny naszego kraju, żołnierzy nazywając bojówkami.
Daje politykom rządzącej prawicy prawo do rozporządzania formacją uzbrojoną, której może użyć do walki z opozycją.
Tak było też z zakupem przez Polskę najnowocześniejszych systemów rakietowych, wielozadaniowych samolotów F-35 czy czołgów Abrams - za to również opozycja atakowała polski rząd.
Najnowocześniejsze czołgi świata.
Siły specjalne w końcu otrzymały pierwsze partie śmigłowców, zgodnie z ich życzeniami, mamy też polską broń, którą też w końcu eksportujemy.
O rozwoju polskiej armii mówi przygotowana przez rząd Ustawa o obronie ojczyzny - oznacza wzrost liczebności wojska, modernizację i gwarancję finansowania.

---
Oglądają państwo główne wydanie "Wiadomości".
Oto co jeszcze przed nami.

---
Oglądają państwo główne wydanie Wiadomości.
Oto co jeszcze przed nami w programie: 80 lat temu niemieccy zbrodniarze zaplanowali zagładę Żydów.

---
Piąta fala zakażeń uderza w Polskę.
Za nami kolejna doba z ponad 30 tys. zakażeń.
Rekordy notują też inne europejskie kraje - za naszą zachodnią granicą ponad 120 tys. nowych zachorowań.

---
Francja i kolejny dzień, gdy liczba nowych zakażeń przekracza 400 tys.
W Niemczech rekordowe 120 tys.
Piąta fala zakażeń dotarła też do naszego kraju.
Wszyscy sobie z tego zdajemy sprawę, że piąta fala już u nas jest.
Ostatniej doby znów ponad 30 tys.
nowych zachorowań.
I podobnie jak na zachodzie Europy - za te wzrosty odpowiedzialny jest wariant omikron.
Jedna osoba potrafi zakazić od 12 nawet do 15 osób.
To będzie olbrzymie obciążenie zarówno lekarzy rodzinnych, jak i niestety szpitalnych oddziałów ratunkowych.
Stąd decyzja o ponownym uruchomieniu kolejnych szpitali tymczasowych.
Wczoraj do pracy wróciła placówka w Gdańsku.
Realizuje się scenariusz bardzo szybkiego przyspieszenia, gdzie nawet na początku lutego będziemy mieli apogeum.
Mówię tu o przekroczeniu dziennej liczby zakażeń 100 tys.
Dlatego lekarze ponawiają apel o szczepienie, które nie tylko chroni przed ciężkim przebiegiem choroby i zgonem, ale też znacznie odciąża służbę zdrowia, a w efekcie umożliwia leczenie pacjentów z innymi schorzeniami.
Na oddziale intensywnej terapii szpitala tymczasowego hospitalizowaliśmy 292 pacjentów.
90% z nich nie było zaszczepionych.
W Polsce liczba podanych dawek szczepionki przekroczyła 50 mln.
W pełni zaszczepionych jest 21,5 mln miliona Polaków, czyli ponad połowa.
A prawie 9 mln przyjęło też dawkę przypominającą.
Europejska Agencja Leków poinformowała, że szczepionki mRNA są bezpieczne dla kobiet w ciąży.
To wnioski z badań naukowych obejmujących 65 tys. kobiet zaszczepionych na różnych etapach ciąży.
Wyniki pokazują też, że szczepionki przeciw COVID-19 są równie skuteczne w zmniejszaniu ryzyka hospitalizacji i zgonów u kobiet w ciąży.
Na razie nie ma decyzji o powrocie do nauki zdalnej.
Obecnie uczniowie z 5 województw przebywają na feriach zimowych.
Od poniedziałku na ferie zimowe udają się kolejne 2 województwa.
Zatem będziemy mieli prawie pół Polski wyłączone z tego ruchu okołoszkolnego.
W pozostałych województwach, gdzie odbywa się nauka, będzie się odbywała nadal w sposób stacjonarny.

Polska coraz bardziej uniezależnia się od gazu z Rosji.
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo kupiło koncesje wydobywcze na 4 złoża położone na norweskim szelfie.
Surowiec będzie sprowadzany do Polski gazociągiem Baltic Pipe.
Niezależność energetyczna jest konieczna, by utrzymać dynamiczne tempo rozwoju polskiego przemysłu i być mniej wrażliwym na manipulacje cenowe Rosjan.
Od września 2023 roku dzwonek giełdowy i szkolny będą kojarzyły się z tym samym.
Obecnie istniejący przedmiot "Podstawy przedsiębiorczości" zostanie zastąpiony przez "Biznes i zarządzanie".
Wszystko, co jest potrzebne młodemu człowiekowi, żeby poznał świat finansów, świat zarządzania, żeby mógł już od początku podejmować racjonalne, rozsądne decyzje finansowe na początku swojego życia już w dorosłości.
Zmieni się nie tylko nazwa przedmiotu, ale i metoda nauczania.
Szczególny nacisk będzie położony na zdobywanie przez uczniów praktycznych umiejętności.
Będą mogli realizować to w szkołach ponadpodstawowych na poziomie rozszerzonym, co oznacza także, że dobrowolnie będą mogli zdawać z tego maturę.
Podczas zajęć z biznesu i zarządzania uczniowie będą mogli korzystać z doświadczenia polskich przedsiębiorców.
Takich jak ten podlaski producent mebli.
Firma w ciągu ponad 20 lat z 2-osobowej działalności przekształciła się w fabrykę zatrudniającą 50 osób.
Jej rozwój w ostatnich latach to przykład współpracy biznesu i państwa.
Oprócz tego, że jesteśmy w Suwalskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, korzystamy ze zwolnienia podatkowego i mogliśmy wybudować halę produkcyjną, to również zrealizowaliśmy duży projekt z PARP-u i zakupiliśmy bardzo nowoczesny park maszynowy.
To właśnie dzięki takim firmom polski przemysł radzi sobie wyjątkowo dobrze.
Produkcja polskich fabryk jest już o 1/5 wyższa niż przed pandemią, podczas gdy średni wzrost w UE wyniósł zaledwie 1%.
Mimo koronawirusa polska gospodarka pod względem makroekonomicznym radzi sobie dość dobrze, dość szybko się przystosowała i jesteśmy na tle nie tylko Europy, ale również świata, bardzo konkurencyjną gospodarką.
Ubiegły rok był dla Polski rekordowy pod względem napływu inwestycji zagranicznych.
Przekroczyły 20 mld euro, były dwa razy większe niż te wartości z 2015 roku.
Pokazują wielkie zaufanie inwestorów do naszego kraju, do naszego systemu finansowego i prawnego.
Polska także inwestuje zagranicą.
PGNiG kupiło właśnie kolejne 4 koncesje na wydobycie gazu w Norwegii.
Tym samym zwiększyliśmy obecność na norweskim szelfie kontynentalnym do 62 koncesji.
W ubiegłym roku było to 36 koncesji.
PGNiG kupuje własne złoża, z który gaz będzie pompowany do Polski gazociągiem Baltic Pipe.
To możliwe m.in. dzięki wygranej z Gazpromem w międzynarodowym arbitrażu.
Rosjanie musieli zwrócić Polakom 1,5 mld dolarów niesłusznie naliczonych opłat, wynikających z kontraktu podpisanego przez rząd PO-PSL.
Członkowie ówczesnego gabinetu Donalda Tuska do dziś domagają się utrzymania zależności od Putina.
Gdybyście tak ostro nie atakowali premiera Pawlaka i rządu poprzedniego, tylko zadbali o umowę długoterminową, to dzisiaj bylibyśmy bardzo stabilni w tej części dotyczącej dostaw gazu.
Rząd PiS zmniejsza zależność nie tylko od rosyjskiego gazu, ale i ropy.
Jak informuje agencja Reuters, dzięki umowie Orlenu z Saudi Aramco 2/3 ropy zużywanej w Polsce będzie pochodzić z Arabii Saudyjskiej.

---
Donald Tusk próbuje rozmawiać z wyborcami.
Jak mówią, zszokował ich nie tylko drastyczną receptą na trudną sytuację: zwolnienia albo podwyżki cen.
Wyborcy zarzucają liderowi PO brak wiarygodności i zmienność poglądów, bo to, co mówi teraz, jest ich zdaniem zaprzeczeniem jego wcześniejszych rządów.

---
Tarcza antyinflacyjna to realne i odczuwalne ulgi, m.in. zniesienie podatku VAT na pół roku na żywność, nawozy i gaz, obniżka na paliwa i ciepło.
My jako rząd PiS bardzo szybko przygotowaliśmy rozwiązania, które szerokim parasolem ochronnym obejmują odbiorców gazu.
Regulacje, które pozwolą zbić ceny gazu, właśnie trafiły do Senatu, w którym większość ma opozycja.
Politycy PO krytykują założenia "ustawy gazowej" i zapowiadają poprawki.
Co może opóźnić wejście w życie niższych cen gazu.
Jednocześnie szef PO Donald Tusk twierdzi, że martwi się o odbiorców, którzy muszą płacić więcej za niebieskie paliwo.
Wszyscy mówią o gazie.
Gaz mam w domu.
Nowego cennika jeszcze nie dostałem.
To widać teraz, że Donald Tusk się całkowicie po pierwsze pogubił.
Po drugie jest zupełnie oderwany od rzeczywistości.
Dlaczego pan tak sprzyja Niemcom?
Donald Tusk nadal nie przedstawił konkretnego programu dla Polaków.

---
Wyborcy zarzucają liderowi PO zmienność poglądów, bo to, co mówi teraz...

---
...jest zaprzeczeniem jego własnych działań, z czasów, kiedy był premierem.

---
Ja jestem goły i wesoły!
I kiedy nie było rządowej pomocy np. dla właścicieli firm budowalnych dotkniętych kryzysem.

---
Ja jestem goły i wesoły!
Ja wszystkie dokumenty mam!
Wszystkie faktury! wszystko!
I nie zostało mi w tej chwili nic.
Mam do domu wrócić, teraz żonie powiedzieć i dzieciom?
Dla ludzi ciężko pracujących...
Projekt podnosi i zrównuje wiek emerytalny kobiet i mężczyzn.
To była decyzja premiera Donalda Tuska.
W czasach kryzysu finansowego za rządów Donalda Tuska nie było tarcz antyinflacyjnych ani zwiększenia wypłat pieniędzy z budżetu państwa dla Polaków.
Pieniędzy po prostu nie ma i nie będzie.
Nie było takich programów jak właśnie uruchomiony przez PiS Rodzinny Kapitał Opiekuńczy, czyli 12 tys. zł na każde drugie i kolejne dziecko w wieku od 12. do 35. miesięcy.
Ja bym nic innego nie robił, tylko bym naciskał ten guzik "niskie ceny".
Tylko takich guzików nie ma.
Twierdził, że on nic nie może zrobić, że takie są prawa rynku i trzeba sobie radzić samemu, właściwie cała jego władza na tym polegała.
Politycy opozycji także teraz nie ukrywają, że chcieliby powrotu do tzw. terapii szokowej.

---
Stąd opinia, że ewentualny powrót politycznych sprzymierzeńców Donalda Tuska do władzy...

---
...to cięcie programów społecznych, drastyczny wzrost kosztów życia, powrót ogromnego bezrobocia i biedy z lat 90.
Jak ktoś ma bardziej rozwalone buty, to mama temu kupuje, a ten drugi czeka na swoją kolej.
Polacy pamiętają jego rządy.
On sądził, że zapomnieli, a oni pamiętają.
Wiek emerytalny, biedę, wypychanie ludzi na emigrację, całych rodzin, brak programów prorodzinnych i prospołecznych.
Pieniędzy nie ma i nie będzie i to przekonanie, że nie ma alternatywy, takie pełne pychy.
Teraz, kiedy cała Europa zmaga się z wysoką inflacją wywołaną m.in.
przez politykę klimatyczną UE, którą forsował Donald Tusk,
---
...lider PO rozwiązanie problemu widzi - i tu cytat - w zwolnieniach albo podwyżkach cen.

---
Nie chcesz zwolnić ludzi?
Nie chcesz podwyższyć ceny swojego produktu?
Pomimo że sam, wbrew temu, co próbuje wmówić Polakom...

Dla ludzi takich jak my, tych najskromniejszych.
... może liczyć na milionowe apanaże i odprawy z Brukseli.
Tylko jako szef Europejskiej Partii Ludowej zgarnia co miesiąc ok. 30 tys. zł.
Jak wyliczyli dziennikarze "Business Insider Polska", do lipca 2021 roku Donald Tusk mógł zarobić w Brukseli łącznie ponad 8 mln zł.
Dla ludzi takich jak my, tych najskromniejszych.
Ogromny majątek Tuska pochodzi głównie z kieszeni europejskich podatników.
Namówili, żeby przechodzili na CIT.
Dlatego taką burzę wywołało to nagranie rozmowy Donalda Tuska z jego partyjnym kolegą, burmistrzem Mińska Mazowieckiego, które właśnie trafiło do Internetu.
Politycy PO żalą się, że przez ulgi podatkowe, jakie PiS wprowadziło dla przedsiębiorców, mniej pieniędzy wpływa do ich samorządowej kasy.
Moich największych podatników spółki komandytowe, deweloperskie, które budują gdzieś tam bloki,
---
Donald Tusk i jego partyjny kolega ubolewają nad obniżką podatków.
Dla nich jest korzystniejsze, ale gmina w tym momencie już kompletnie nie ma z tego nic.
...które sami wbrew obietnicom za swoich rządów podnosili.
Naczelną zasadą polityki finansowej mojego rządu będzie stopniowe obniżanie podatków.
Jesteśmy gotowi do decyzji do podwyższenia o 1% VAT-u.
Takie przykłady hipokryzji można mnożyć.
Priorytetem dobrej władzy w Polsce musi być pomoc.
Takich guzików nie ma.
Teraz są. Tarcze antyinflacyjne i antykryzysowe.
Sprawnie działające programy społeczne.
Pięćset Plus. Maluch Plus.
300 Plus. Szkolna wyprawka.
Zerowy PIT do 26. roku życia.
Obniżony podatek CIT.
13. i 14. emerytura.

---
Życzę panu, żeby pan uczciwie podchodził do Polaków, takich jak ja.
Nie do tych bossów.

---
Jedząc śniadanie, zaplanowali śmierć 11 mln ludzi.
Dokładnie 80 lat temu w Wannsee niemieccy urzędnicy państwowi wysokiej rangi zaplanowali tzw. ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej.
Ko
źródło: comment_1642705804KYBNXblj2p2ZxzNbEteZA4.jpg