Wpis z mikrobloga

Wczoraj byłem na #speeddating było dosyć dużo osób, bo około 25 kobiet i około 30 facetów. Trafił się jeden dubel, czyli laska z która kiedyś rozmawiałem na #speeddating ale nawet jej nie pamiętałem, ona mnie niestety pamietała. :) zwykle nie wybieram więcej niż 3-4 osoby, teraz wybrałem aż 7 :) dziś będą wyniki, zawołam plusujacych to dam znać czy dalej mam #chadowezycie czy wpadam już w przegrywa. Sposób znacznie lepszy niż #tinder czy #badoo bo 5 minut rozmowy face 2 face daje więcej niż tydzień na tinderze. #randkujzwykopem #podrywajzwykopem
onemanarmy - Wczoraj byłem na #speeddating było dosyć dużo osób, bo około 25 kobiet i...

źródło: comment_1642577726kyiWbjwrhzn6LMCvi4vRd4.jpg

Pobierz
  • 167
  • Odpowiedz
@Oknonapodworze: Nikogo nie zapytałem o to co robi, bo to są zbyt sztampowe pytania. Zwykle pytałem o jakieś głupoty w stylu co jadłaś dziś na obiad, czy tez tu jesteś, jednej powiedziałem, ze może nawet pomilczeć bo pewnie jest już zmęczona: o dziwo sama cisnęła gadkę dalej ;) Kilka dziewczyn zaznaczylo mnie juz przy stoliku.
  • Odpowiedz
@Tylko_na_chwilke: są takie rozmowy, które od pierwszych minut już mnie bardzo intrygują i wtedy nie ma standardowych pytań o pasje, o pracę itd. To taka gra słów, czytane między wierszami i poruszanie się w takich domysłach, przeplatanych lekkim humorem. Lubię też mówić o swoich emocjach, nastroju, o tym co myślę. Mogę opowiedzieć jaki muzyczny kawałek ostanio sprawiał mi przyjemność, albo która scena filmowa zrobiła na mnie duże wrażenie. Lubię też
  • Odpowiedz
@Oknonapodworze: takie z którymi nie da się gadać to rzadkość, u mnie jedna się trafiła. Jak słyszałem to standardem jest co robisz, czym się zajmujesz, czy pierwszy raz (na więcej i tak nie starcza czasu). Ja leciałem w stylu jak się masz i później na podstawie odpowiedzi ciągnąłem temat. Ogólnie masz 5 minut, jak rozbijesz to 1:15 na zadawanie pytań, 1:15 na odpowiedzenie i po drugiej stronie to samo, więc
  • Odpowiedz
@Aik-: ale czy turbo introwertyk? Ja nawet na randki nigdy nie wybierałem kawiarni i miejsc w których siedzę na przeciwko i czuję stres, że druga osoba mierzy całą moją twarz. Na pewno przewagę ma tutaj osoba dynamiczna i dobrze wyglądająca. Nie mam żadnej z tych rzeczy.
  • Odpowiedz
@Oknonapodworze: No to w takim razie jest totalnie dla ciebie. Oczywiście musisz pogodzić się z tym, że nie zawsze druga strona podchwyci i może być przez chwilę trochę niezręcznie. Zaznaczam, że nie ma jakichkolwiek standardów i możesz mówić o czym chcesz więc jak zaczniesz o piosence to super, ale musisz liczyć się z tym, że dziewczyna słucha tylko RMF i może nie mieć wiele do powiedzenia.
Np. pytasz "sztampowo" o
  • Odpowiedz
@Oknonapodworze: wg. mnie to będzie idealne miejsce właśnie. Tylko się nie nastawiaj, że od razu będziesz miał 5 numerów. Dla mnie 1 randka po jednym speeddatingu to już jest dobry wynik. Często nawet jak dostaniesz numer to dziewczyna nie będzie odbierać bo ma 8 innych numerów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Powiem ci, że kobiety też często są introwertyczne i przychodzi tam masa brzydkich ludzi (zarówno kobiet
  • Odpowiedz
@Oknonapodworze: jestem intro, jak miałem 18 lat byłem mega nieśmiały, teraz nieśmiałość mam trochę za sobą, ale dynamiczny nie jestem. Wiadomo na początku był stres bo sam poszedłem, ale jak się zaczęło to nie było nawet czasu o tym myśleć, bo idziesz od stolika do stolika.

czuję stres, że druga osoba mierzy całą moją twarz

jedna laska mnie tak oczami przewiercała i się nieswojo czułem, ale ogólnie był luz
  • Odpowiedz
@Tylko_na_chwilke:

Może się za nisko oceniasz ;) Możesz oczywiście wypić piwo albo drinka przed lub w trakcie żeby się trochę rozluźnić.


To nawet nie chodzi o to, że oceniam siebie nisko bo miałem dużo randek w życiu, tylko na samym początku zawsze mam jakąś blokadę i potrzebuje chwili by zburzyć u siebie ten mur. Dlatego właśnie zapytałem co można robić przez tak krótki czas. Byłaby to komiczna sytuacja gdybym dosiadł
  • Odpowiedz
Byłaby to komiczna sytuacja gdybym dosiadł się do stołu i nie potrafił wydusić z siebie słowa.


@Oknonapodworze: na normalnej randce też mi się to zdażało (ale zwykle to była ostatnia :P), ale na SD raczej wszyscy chcą wykorzystać te 5 min jak najintensywniej więc chyba trudniej o ciszę. A nawet jak będzie cisza, to przecież odpowiadają za nią obie strony, a nie tylko ty :D
  • Odpowiedz
Niewątpliwym plusem speed datingów jest to, że jest tam masa przegrywów.
Jak wyglądacie chociaż przeciętnie i potraficie sklecić 3 zdania bez zająknięcia się to jest spora szansa, że dostaniecie jakiś numer.

Byłem 2x i oba razy dobrze wspominam. Ba, nawet jedną z dziewczyn z speeda byłem w 2 letnim związku :)
Imo lepsze to niż tinder.
  • Odpowiedz